W Kisielinie powstaje kolejny zakład
- Przyjechałem tu pierwszy raz latem i urzekła mnie zielonogórska przyroda i leśne otoczenie oraz bardzo mądrze wkomponowane miejsce dla dużego biznesu i przemysłu w Nowym Kisielinie. Mieszkacie w pięknym i unikatowym miejscu zarówno w skali Polski, jak i Europy. To miało wpływ na naszą decyzję w 10-15 procentach – opowiada Michał Luba, właściciel firmy Styropmin, który w środę gościł w Zielonej Górze. Nie ukrywa, że inwestycja w Lubuskiem była przemyślana i zgodna z potrzebami rynkowymi. Jego firma od prawie ćwierć wieku działa w Mińsku Mazowieckim. Przed rokiem powstał zakład w Oświęcimiu. Teraz przyszedł czas na Zieloną Górę. Firma specjalizuje się w produkcji materiałów izolacyjnych.
- Chcę jasno podkreślić, że nasza fabryka i prowadzona w niej produkcja w żaden sposób nie będzie negatywnie oddziaływać na tutejsze środowisko naturalne, będzie dla niego przyjazna i nie zbezcześci jego unikatowych walorów – zastrzega M. Luba.
Firma jest właścicielem działek w Lubuskim Parku Przemysłowo-Technologicznym w Nowym Kisielinie, o powierzchni 2,4 hektara, które kupiła od miasta za 1,4 mln zł. Teren leży w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Plan zakłada, że zakład ruszy z produkcją pod koniec tego roku.
- Fabryka w Zielonej Górze będzie porównywalna z naszymi pozostałymi fabrykami i będzie posiadała tę samą docelową zdolność produkcyjną. W początkowej fazie da zatrudnienie 20 osobom - stricte pracownikom stacjonarnym - zatrudnionym w Styropminie, trzeba też wziąć pod uwagę, że dodatkowo będziemy korzystać z usług lokalnych firm zewnętrznych, na których oprzemy transport, ochronę, sprzątanie, odśnieżanie, obsługę techniczną urządzeń i instalacji – wylicza M. Luba. - Docelowo w naszej fabryce będzie mogło znaleźć zatrudnienie około 35 osób, ale to nie będzie koniec, bo mam jeszcze w swojej głowie i inne projekty, które planuję realizować w Zielonej Górze i waszym regionie. Na razie nie będę zdradzał szczegółów.
Z rozpoczęcia budowy zadowolony jest wiceprezydent Dariusz Lesicki, który odpowiada za ściąganie inwestorów. – To szósta fabryka w LPPT. Kilkaset osób tutaj już pracuje, ale będzie jeszcze więcej – wylicza D. Lesicki i pokazuje wybudowaną kilkaset metrów dalej nową fabrykę Ideal Automotive. Niemiecki koncern, który jest pierwszym zagranicznym inwestorem w Parku, będzie tutaj produkował specjalistyczne wykładziny do wnętrz samochodów.
- Dobrych samochodów - śmieje się D. Lesicki i zaraz zastrzega: – To tajemnica firmy. W tej chwili fabryka jest w zasadzie gotowa. Trafiają do niej pierwsze maszyny, inwestor prowadzi nabór pierwszych pracowników, którzy są szkoleni w jego zakładach w Niemczech, Czechach i Słowacji. Produkcja pełną parą ma ruszyć jesienią, pracę znajdzie tu 400 osób. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, Ideal docelowo może rozbudować zakład i zatrudnić nawet 800 osób.
Co ciekawe, Niemcy sami nie budują fabryki. Stawia ją dla nich firma Panattoni, która zarządza takimi obiektami.
- Ten model biznesowy polega na tym, że Panattoni buduje i wydzierżawia hale fabryczne. Inwestorzy chcą się skupić na produkcji – tłumaczy D. Lesicki.
O planach firmy pisał ostatnio „Puls Biznesu”, który podał, że Panattoni chce zainwestować w Zielonej Górze ponad 150 mln zł na budowę hal dla różnych firm.
rochę odleglejsze plany ma nowy właściciel Focus Mall, południowoafrykański fundusz Rockcastle, który w 2018 r. chce rozbudować galerię w Zielonej Górze. Centrum powiększy się o 15 tys. mkw. Do grona najemców dołączyć może m.in. Decathlon, nowe marki LPP i Inditeksu, New Look oraz firmy z branży gastronomicznej.
(tc)