Seniorzy wśród bajek
Tym razem głównie autobusami MZK. Od 15.30 do 16.00 pod park co rusz podjeżdżał pojazd z napisem „Baśniowe Zatonie”. Łącznie kilkanaście kursów. Dzięki temu Zatonie nie „zatkało się” jak przed tygodniem. Tymczasem park już świecił. Z ulicy najbardziej widoczny był wielki paw. Łatwo było trafić do kolejnych punktów.
Najpierw jednak przybysze zgromadzili się przy fontannie naprzeciw głównego wejście. Tu miał gości witać prezydent Janusz Kubicki, ale zmogła go choroba. Zastępowali go Tomasz Sroczyński, wiceprzewodniczący rady miasta oraz Emilia Kondrad, szefowa Wydziału Sportu, Kultury i Turystyki. - Póki jest jasno, ustawiamy się do pamiątkowego zdjęcia - kierowali ruchem.
Edward Fedko, szef Lubuskiego Trójmiasta żartował, że jest to impreza seniorów, jednak on widzi dużo młodych, zadowolonych twarzy.
Dobrej zabawy życzył wszystkim Czesław Grabowski, szef Ambasady Seniora (jeden z organizatorów wyjazdu). Przed winem i po skosztowaniu wina. W ten sposób przypomniał, że w oranżerii jest serwowany za darmo grzaniec (tam uwijali się radni Wiesław Kuchta i Paweł Wysocki). Gorącą herbatą częstowała w namiocie Palmiarnia.
Jedni stali w kolejce po grzaniec, inni wyruszyli na spacer po parku. Prowadzili ich harcerze z ZHP i ZHR - w sumie ok. 30 wolontariuszy.
(tc)