Nie musimy codziennie zdobywać Mount Everestu

22 Grudzień 2022
„Jestem dość”, książka zielonogórzanki Magdaleny Mikołajczyk, artystki kabaretowej, twórczyni internetowej i autorki popularnego bloga @MatkoJedyna, święci triumfy na liście bestsellerów Empiku. Skąd taki sukces publikacji? O tym rozmawiamy z samą autorką.

- W przeszłości występowałaś na scenie, angażowałaś się w kabaret. Dlaczego zajęłaś się pisaniem?

Magda Mikołajczyk, autorka popularnego bloga @MatkoJedyna: - Zaczęłam występować w roku 1998. Kiedy przyszłam na studia w Zielonej Górze, trafiłam do klubu „Gęba”, gdzie odbywały się warsztaty kabaretowe. Tak mi się spodobało, że zostałam z tym środowiskiem na wiele lat. W międzyczasie urodziłam dzieci, co w naturalny sposób ograniczyło moje możliwości wyjazdów z kabaretem. Cały czas kipiała we mnie jednak potrzeba artystycznego wyrazu. Zaczęłam dawać jej upust pisząc blog i publikując treści w social mediach. Okazało się, że taka twórczość bardzo mi odpowiada.

- „Jestem dość” to dosyć oryginalny tytuł. O czym właściwie jest ta książka?

- Książka jest opisem osobistych przeżyć i doświadczeń, dzięki którym chcę uświadomić ludziom, że jesteśmy wystarczający. To zapiski z mojej drogi do poczucia własnej wartości, do zrozumienia, że nie musimy codziennie zdobywać Mount Everestu, żeby być dość. Myślę, że wiele osób ma podobne przygody do mnie - żyje zwyczajnie i myśli, że czegoś im brak. Jeżeli żyjemy w zgodzie ze sobą, nie krzywdzimy nikogo i dajemy z siebie tyle, ile w danej chwili możemy, to jest to dobre i wartościowe. Powinniśmy o tym pamiętać. Mnie osobiście tego brakowało, stąd moje dążenie do zmiany postrzegania siebie.

- Patrząc na popularność książki wydaje się, że więcej osób ma podobne odczucia…

- Z moich rozmów z czytelnikami wynika, że wiele osób potrzebuje poczucia, że bycie normalnym, zwykłym człowiekiem jest okay. Moim zdaniem to problem, który wynika z naszej kultury. Od urodzenia jesteśmy „ciosani”: dziewczynki są grzeczne, chłopaki nie płaczą, siedź prosto, jedz ładnie, jak ty wyglądasz itd. Porównywanie zaczyna się już w piaskownicy, a później jest kontynuowane w przedszkolu, szkole i w dorosłości. W naszym systemie edukacji nie pokazuje się dzieciom, co już umieją, lecz udowadnia się im czego jeszcze nie potrafią. Brak chwalenia. Nieustannie jesteśmy sprawdzani i poczucie bycia nieidealnym jedynie w nas narasta. Dodatkowo social media nie pomagają w budowaniu bezpiecznego wizerunku siebie, na większości kont oglądamy specjalistów, którzy żyją z danej aktywności, widzimy zawodowców, których świat wydaje się idealny. A tymczasem my stoimy w naszym nieuporządkowanym domu i wydaje nam się, że jesteśmy gorsi. To nieprawda!

- Jakie są twoje plany na przyszłość? 

- Żeby napisać tę książkę, przerwałam pracę nad powieścią obyczajową, ale jeszcze do niej wrócę. Na pewno też będę aktywna w social mediach. Od trzech lat na Instagramie codziennie piszę post. Zamierzam utrzymać ten trend. Każdego roku mam wiodący hashtag – obecnie jest to „bez presji”. Wybrałam też już nowy na 2023 rok, ale zdradzę go dopiero 1 stycznia.

- Dziękuję za rozmowę.

 

Maciej Dobrowolski