Kultura nigdy nie stoi w miejscu!

20 Listopad 2024
Wiedzą o tym uczestnicy I Zielonogórskiego Forum Kultury, którzy w piątek stawili się w Zajeździe Kultury. Lokal pękał w szwach, gdy społecznicy, artyści, twórcy, dyrektorzy i kierownicy różnych instytucji, ale też samorządowcy i politycy gorąco dyskutowali o przyszłości miejskiej kultury.

Temat nie jest błahy, bo choć Zielona Góra może się poszczycić na tym polu już niemałym dorobkiem, wciąż jest wiele do poprawy.

- To spotkanie to ważna chwila i piękna okoliczność - podkreślał podczas otwarcia prezydent Marcin Pabierowski. - Czasami się różnimy w opiniach, mijamy w drodze zawodowej i życiowej. Ale na pewno łączy nas jedno: kultura! Dziękuję Ruchowi Miejskiemu za organizację, a wszystkim społecznikom i twórcom za uczestnictwo. To ważne, że tutaj dzisiaj jesteście, bo idea tego forum została wykuta w organizacjach pozarządowych. Miasto jest po to, aby tworzyć dla was warunki, aby wam pomagać. Bo to wy tworzycie na co dzień kulturę. To pobudza zarówno rozwój samych mieszkańców, jak i gospodarkę miasta. Zielona Góra ma potencjał i to widać w państwa pracy, działalności i zaangażowaniu.

Pole do dyskusji

Podczas forum wystąpili goście m.in. z Wrocławia i Gorzowa Wlkp., którzy podzielili się doświadczeniami w codziennym tworzeniu kultury. Wywołało to spore poruszenie i dyskusję na widowni.

Wojciech Kozłowski, dyrektor BWA, zaprotestował przeciwko prezentowaniu Zielonej Góry jako miasta bez kulturalnych osiągnięć. - Fundamentalnie nie zgadzam się z tezą, że w Zielonej Górze dopiero zaczynamy budować kulturę. Mamy już zebrany spory kapitał społeczny - podkreślał Kozłowski. I zebrał wiele oklasków.

Anna Kraśko z Ruchu Miejskiego wskazywała z kolei, że nie możemy wpadać w dyktat mierzalności efektów projektów kulturalnych. - Często jest tak, że kultura wpływa nawet na małą grupę osób, ale powoduje wielką zmianę - przekonywała Kraśko.

Ważne wnioski

Forum było okazją do przeprowadzenia prac w grupach tematycznych, które zajęły się ośmioma aspektami kultury. Co ustalono?

Uczestnicy wskazywali m.in. na potrzebę utworzenia, np. pod patronatem Zielonogórskiego Ośrodka Kultury, miejsc przeznaczonych na działalność małych społeczności w sołectwach i na osiedlach. Padła także propozycja przeznaczenie na cele kulturalne Złotego Domu, budynku dawnej szkoły muzycznej przy BWA oraz kina Nysa.

Wśród wniosków znalazło się też utworzenie przez urząd miasta zielonogórskiej bazy artystów wraz z ich portfolio oraz zwiększenie budżetu na stypendia artystyczne. Celem magistratu powinno być również powołanie ciała doradczego złożonego z fachowców weryfikujących wnioski projektowe, połączone z odpolitycznieniem kultury i odejściem od uznaniowości. Propozycji i pomysłów uczestników forum było jednak o wiele więcej…

Kolejne spotkania

- Spotkanie ma pomóc znaleźć odpowiedź na pytanie, czy pod względem kultury w Zielonej Górze potrzebujemy rewolucji czy ewolucji - mówił wiceprezydent Marek Kamiński. - Myślę, że niedługo odbędą się tematyczne, kierunkowe spotkania poświęcone już wybranym obszarom. Dzisiejsze forum jest pewnym nowym początkiem, ale liczymy, że stanie się inspiracją do zwołania cyklicznych kongresów kultury, tak jak ma to miejsce w innych miastach.

(md)