Jesteśmy dumni. Park w Zatoniu cudem Polski!

21 Lipiec 2023
Park Książęcy w Zatoniu zwyciężył w wakacyjnym, prestiżowym plebiscycie magazynu National Geographic Traveler „Cuda Polski 2023”. Laureatów z każdego województwa wyłonili czytelnicy w głosowaniu internetowym.

Czytelnicy serwisu i magazynu National Geographic Traveler przez blisko miesiąc mogli oddawać głosy za pośrednictwem strony cudapolski.national-geographic.pl. Dosłownie do ostatniej chwili o tytuł „nowego cudu” walczyło 48 najpiękniejszych, niebanalnych i często mało znanych miejsc z całej Polski. W plebiscycie wzięły udział ponad 123 tysiące osób.

W miniony wtorek poznaliśmy 16 laureatów - po jednym z każdego województwa.

Tajemnicze zakamarki

Palma pierwszeństwa w Lubuskiem należy do parku w Zatoniu, który od kilku lat jest pierwszym wyborem turystów odwiedzających Zieloną Górę i ulubionym miejscem spacerowym mieszkańców, nie tylko rodzin z dziećmi. Tłumy są tam zarówno podczas pikników i koncertów, jak i w tzw. zwykły dzień bez wielkich wydarzeń.

- Park w Zatoniu to miejsce, do którego przyjeżdża się z wielką chęcią. Znajdują się tutaj gatunki chronionych roślin, wiele pomników przyrody i tajemnicze zakamarki w rewitalizowanych ruinach pałacu - napisali organizatorzy konkursu.

Będzie tabliczka

- Ktoś może powiedzieć, że to tylko plebiscyt, ale ja i tak jestem bardzo dumny - nie ukrywa Jarosław Skorulski, prezes zatońskiej Fundacji Ogrody Kultury. - Nisko się kłaniam i dziękuję wszystkim, którzy oddali głos na park. Wierzę w to, że przespacerowali się po alejkach i podziwiali zadbaną zieleń. A może napili się pysznej kawy w naszej kawiarni albo byli na koncercie lub wystawie? Tydzień temu organizowaliśmy tu „Bitwę Regionów” i na przykład goście z Gorzowa byli zaskoczeni, że tak pięknie jest w Zatoniu.

W parku wkrótce pojawi się okolicznościowa tabliczka, która poinformuje gości, że przyjechali podziwiać jeden z 16 cudów Polski.

- Zatonie jest perełką Zielonej Góry, wyróżnienie to dla nas zaszczyt. W parku mamy prawdziwe oblężenie gości. Kilka lat temu nikt się tego nie spodziewał - dodaje szczęśliwy Krzysztof Sadecki, sołtys Zatonia.

(rk)