Lotnikus stanął przed Lotnikiem

11 Wrzesień 2024
Stanął przed LO IV, czyli popularnym Lotnikiem. Tuż po wylądowaniu udało mu się utrzymać pozycję na jednej nodze. Zresztą, kto go tam wie, może wcale nie wylądował, lecz szykuje się do startu? Nawet autor rzeźby, Artur Wochniak, nie jest tego pewien.

Sobota. Szosa Kisielińska. Skwer przed wejściem do szkoły. Trochę po 13.00. Wszyscy już czekali, tylko… Bachusa nie było widać. Wreszcie przyjechał w asyście syren policyjnych. - Cóż, nawał obowiązków - tłumaczył się, chociaż klucze do miasta miał przejąć dopiero za kilka godzin. Lotnikus to jego 71. bachusikowe „dziecko”.

- Jeżeli się państwo zastanawiają, czy odleci, to zapewniam, że nie, chociaż ma bardzo solidne skrzydła i niezłomny charakter absolwenta szkoły - mówiła dyrektorka liceum Agnieszka Makarska. - Nasz fundator, pan Anatol Kałasznikow, spełnił nasze marzenie o posiadaniu Lotnikusa. To pierwsza miejska szkoła, która ma swojego Bachusika.

- Bardzo się cieszę, że tradycja winiarska Zielonej Góry jest podtrzymywana właśnie przez Bachusiki. Gratuluję serdecznie i mam nadzieję, że to dobry przykład i inne szkoły również będą miały takie figurki u siebie - komentował prezydent Marcin Pabierowski, zapraszając na wieczorną uroczystość przekazania kluczy stojącemu obok Bachusowi.

Lotnik jest pierwszą miejską szkołą, przed którą stoi Bachusik. Inną placówką oświatową z Bachusikiem jest Medyczne Studium Zawodowe „Medyk”, przy ul. Wazów.

- To pierwszy Bachusik stojący na jednej nodze, w pozycji jaskółki - opowiadał Artur Wochniak. - Myślę, że aerodynamika tego brzucha i tego nosa jest idealna.

Bachusik powstał z okazji jubileuszu 45-lecia szkoły. Co ciekawe, został ufundowany przez osobę prywatną. - Padła taka propozycja i od razu odpowiedziałem tak - tłumaczył Anatol Kałasznikow, fundator rzeźby. - Czuję się mocno związany ze szkołą. Mój syn Szymon jest jej absolwentem, a ja przez wiele lat byłem przewodniczącym rady rodziców.

Bachusiki zasiedlają miasto już od 14 lat. W większości są ufundowane przez osoby prywatne lub firmy. Teraz mamy ich wysyp. Przed tygodniem odsłonięto CeMeSjusza Zdrovikusa, Bachusika nr 70, ufundowanego przez Centrum Medyczne Sulechowska. Lotnikus jest 71. W środę, 11 września, zawita do nas nr 72. czyli Bachantka Novita. Jeszcze we wrześniu (wiadomość nieoficjalna) powinien zamieszkać u nas Bachusik nr 73.

(tc)