W sobotę wystawa psów nierasowych

19 Kwiecień 2013
- Konkursowe fryzury psów rasowych zupełnie nam nie odpowiadają. Szanujemy rasowe, ale wystawę zrobimy po swojemu – mówią inicjatorki pierwszej Wystawy Psów Nierasowych w Łężycy.

Organizatorka wystawy zaprosiła mnie do swojego domu, w Łężycy. Tuż po wejściu, usłyszałem, że za kilka minut może tu być prawdziwa „psiarnia”. I faktycznie, za chwilę do dwuletniej suczki Fidy dołączyły jej koleżanka Inka oraz york Oskar.

To nasze oczko w głowie

- Pieski są naszym „oczkiem w głowie” i nie ukrywam, że w moim przypadku można mówić o lekkiej przesadzie. Pierwszym psem był kundelek ze schroniska. Był mi bliski jak brat. Teraz mały york, o imieniu Oskar, nie do końca rasowy, jest drugim moim psem. Krótko mówiąc, gdyby nie mąż, to na jednym psie by się nie skończyło – mówi współorganizatorka wystawy, Mariola Dobosz z Zielonej Góry.

Przez całą rozmowę panie podkreślały, że liczy się integracja społeczności Łężycy i kontynuowanie wystawy dla psów nierasowych. Organizatorki psiego pokazu nawiązały także do powszechnie znanej przypadłości właścicieli czworonogów, czyli łatwego nawiązywania kontaktów międzyludzkich.

Kontynuacja dnia pupila

- Źródła tej imprezy można szukać w ubiegłorocznym dniu „pupila”, zorganizowanym przez przychodnię weterynaryjną Amikus. Skoro pojawiła się szansa pozyskania pieniędzy na kolejny projekt dla naszego młodego stowarzyszenia, to grzechem byłoby z niego nie skorzystać - podkreśla Agnieszka Kozakiewicz z Łężycy. - Postanowiłam sobie, że mój pies, sznaucer miniaturowy, który nie ma rodowodu, może także wziąć udział w wystawie. Sądzę, że jest więcej osób, które chciałyby się pochwalić swoim pupilem. Na wystawach psów rasowych są narzucane pewne normy. Chcemy pokazać, że psy nierasowe nie ustępują swoim rasowym kolegom.

Cztery konkurencje

Na pierwszej wystawie psów nierasowych przewidziano cztery konkurencje. Czworonogom będą mierzone: długość ogonków, pyszczków i wielkości w kłębie. Będzie także konkurs posłuszeństwa i pokaz różnych umiejętności, czyli „sztuczki”. Na koniec zostanie wybrany miss, mister i misterek, czyli najładniejszy szczeniaczek wystawy.

- Przewidziano atrakcyjne nagrody rzeczowe dla piesków, w tym karmę, smycze, miski a nawet vouchery na zabiegi pielęgnacyjne – mówi pani Agnieszka.

Będą też pokazy posłuszeństwa prezentowane przez zawodowych trenerów oraz dogoterapia. Początek wystawy w sobotę, o 12.00, na boisku w Łężycy. Organizatorem jest Stowarzyszenie „Nasza Łężyca”.

(kg)