Nabór do szkół przesunięty
Koronawirus sprawia, że dziś większość planów bierze w łeb. Zawirowania dotyczą również publicznych szkół, przedszkoli, do których nabór na rok szkolny 2020/2021 miał rozpocząć się w miniony poniedziałek i w mniejszym stopniu miejskich żłobków, w których machina kwalifikacyjna ruszyła wcześniej.
W przypadku tych ostatnich nabór elektroniczny trwa nadal (do 27 marca br.), ale jest jedna bardzo ważna zmiana. Podpisane, złożone w formie pisemnej i zakopertowane deklaracje należy wrzucać do skrzynki podawczej, umieszczonej na budynku żłobka pierwszej preferencji.
- Podjęliśmy decyzję o dokończeniu naboru w żłobkach, ale w warunkach w miarę sterylnych. Poprzez skrzynki podawcze, które będą sprawdzane przez dyrektorów placówek - mówi Jarosław Skorulski, naczelnik Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych w magistracie.
W przedszkolach i oddziałach przedszkolnych funkcjonujących w szkołach podstawowych oraz w samych publicznych szkołach podstawowych, do których wnioski miały być składane od 16 marca do ostatnich dni miesiąca, te terminy uległy istotnej zmianie. W związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną wnioski do wspomnianych placówek będą przyjmowane od 15 do 30 kwietnia br. Zmienią się też kolejne terminy szczegółowego harmonogramu rekrutacji. Komunikat w tej sprawie, informatory dla rodziców, załączniki do wniosków są dostępne na stronie internetowej miasta. Warto się z nimi zapoznać.
- Na razie mamy ten termin 15 kwietnia i oby wtedy nabór ruszył. Ale dziś sytuacja jest płynna. Dlatego w tych szczególnych okolicznościach zapewniamy rodziców: miasto na pewno wywiąże się ze swoich obowiązków. Niezależnie od terminu naboru, jakikolwiek by on nie był, wszystkie dzieci z Zielonej Góry dostaną się do przedszkoli miejskich lub przedszkoli publicznych nie prowadzonych przez miasto, choć nie wszystkie tam, gdzie chcieliby rodzice. Miejsc wystarczy. Dodam, że mamy już oficjalną zgodę kuratorium: przedszkole Happy Days przy ul. Wrocławskiej od września będzie placówką publiczną. Nabór do niego odbędzie się na takich samych zasadach, jak do wszystkich przedszkoli publicznych, placówka nie będzie płatna, rodzice poniosą koszty związane wyłącznie z wyżywieniem, jak w każdym innym naszym przedszkolu – dodaje naczelnik.
Również miejskie szkoły podstawowe są przygotowane do przyjęcia wszystkich uczniów, którzy mieszkają w ich obwodach. Wzorem lat ubiegłych, o wolne miejsca w szkołach będą musieli się starać tylko ci uczniowie, którzy naukę chcą podjąć poza swoim obwodem.
- Jesteśmy w stu procentach przygotowani, niezależnie od terminu naboru, choć to oczywiste, że sytuacja jest trudna - mówi szef miejskiej oświaty.
(el)