Racula - idziesz na referendum 18 maja? Jak zagłosujesz?
Józef Mróz z Raculi: - Wciąż zastanawiam się nad udziałem w referendum. Wciąż mam dużo wątpliwości. Urodziłem się na wsi. Mieszkam na wsi. I chciałbym umrzeć na wsi. Ponadto boję się, że po połączeniu wszystko nam podrożeje. Zwłaszcza podatki. Jak dla mnie, miasto za dużo obiecuje.
Milena Szołdra z Raculi: - Nie wiem, czy pójdę na referendum, pracuję w niedzielę. Ponadto wciąż nie wiem, jaki oddać głos. Teraz przychylam się do opinii na nie, boję się fali podwyżek. Ale jest jeszcze trochę czasu. Muszę ponownie rozważyć za i przeciw.
Krzysztof Rudnicki: - Będę głosował przeciwko połączeniu. Bo wszystko pewnie podrożeje, bilety i podatki. Nie wierzę w miejskie obietnice. Za duże i za słodkie, by były prawdziwe.
Mirosława Jabłonka z Raculi:
- Na referendum pójdę na pewno. Jeszcze się zastanawiam, co zaznaczę. Mam pewne spostrzeżenia, dotyczące m.in. kanalizacji, jeszcze się waham i nie chciałabym zdradzać swoich przemyśleń.
Antoni Dobrowolski z Raculi:
- Na pewno pójdę na referendum i jestem za połączeniem. Moja żona też. Mimo tego, że urodziłem się w Raculi, jestem za rozwojem miejscowości. Uważam też, że gmina chce utrzymać wpływy.
Antoni Wower z Raculi:
- Wezmę udział w głosowaniu i zachęcam do tego moich kolegów. Jestem przeciwny połączeniu. Racula i gmina od wielu lat daje sobie doskonale radę sama. Na razie argumenty miasta mnie nie przekonały.
Katarzyna Wojdat z Raculi:
- Wiele osób z Raculi interesuje się sprawą połączenia. Wezmę udział w referendum, śledzę to, co się dzieje w temacie łączenia gminy i miasta. I jestem za.
Edward Posyniak z Raculi:
- Cały proces jest bardzo ważny dla naszej przyszłości. A referendum ma sens jedynie w czerwcu. Kiedy młodzież i rodziny wyjadą na wakacje, może być krucho z frekwencją. A temat jest na tyle istotny, że nie można traktować go byle jak i organizować referendum w wakacje.