Zjednoczenia po remoncie
Gdy w czwartek zamykaliśmy ten numer „Łącznika”, świeżo położona, ostatnia warstwa asfaltu była mokra po deszczu. – Jeżeli nie będzie padać, to w piątek wieczorem lub w sobotę rano puścimy tędy ruch – o 15.00 planował Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji i Zarządzania Drogami.
W czym przeszkadza deszcz?
- Od wtorku trwało wylewanie tzw. warstwy ścieralnej. Ulica jest gotowa, żeby jednak można było bezpiecznie puścić ruch, muszą być ustawione wszystkie znaki i wymalowane oznaczenia poziome na asfalcie. A farbę trzeba położyć na suchej jezdni – tłumaczy dyrektor Urbański. – Wszystko zależy od pogody.
Formalnie drogowcy mają czas do poniedziałku, w tym dniu powinien zostać dokonany odbiór inwestycji, jednak wszystkim zależy, żeby przywrócić ruch w ostatni przedświąteczny weekend.
Remont al. Zjednoczenia kosztował ok. 10 mln zł, z czego prawie 50 proc. to pieniądze otrzymane z Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury. To kolejna inwestycja drogowa wspierana przez tzw. środki zewnętrzne. – Jeżeli jest taka możliwość, to trzeba cierpliwie próbować zdobyć dodatkowe pieniądze, bo dzięki nim możemy więcej zrobić – jak mantrę powtarza prezydent Janusz Kubicki.
Ulica od lat nie była remontowana, choć panuje tutaj olbrzymi ruch. Dlatego potrzebna była gruntowna przebudowa. Prace przebiegały na fragmencie o długości 2,1 km, od ronda przy Przylepie do wiaduktu na skrzyżowaniu z ul. Energetyków. Została wyremontowana i wymieniona nawierzchnia jezdni, chodników, ciągów pieszo-rowerowych, zatok autobusowych. Na całej długości wymieniono oświetlenie ulicy, przejścia dla pieszych są dodatkowo doświetlone. Pojawiły się też dodatkowe pasy włączenia się do ruchu. Projekt zakładał uporządkowanie terenów zielonych i nowe nasadzenia.
Prace wykonała firma Skanska.
(tc)