Czerwona motorówka zwodowana
Jest zwrotna i lekka, z silnikiem marki honda. I szybsza niż wygląda.
W Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawadzie mamy 10 przeszkolonych ratowników, którzy są gotowi do prowadzenia nowej łodzi. - Do tej pory nie mogliśmy ratować z wody. Dysponowaliśmy tylko małym pontonem. Ta łódź ratunkowa nadaje się nawet na silny nurt - komentuje Jerzy Żetecki, prezes zarządu OSP Zawada.
Podczas wodowania na przystani w sołectwie Krępa tradycji stało się zadość. Był szampan, rodzice chrzestni oraz popisowa przejażdżka. - Dzięki łodzi ratunkowej poczujemy się jeszcze bardziej bezpieczni - mówi Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych w magistracie, która została matką chrzestną Syreny. - Będzie służyła do ratownictwa wodnego i przeciwpowodziowego. Strażacy będą mogli dzięki niej patrolować wały i wspierać bezpieczeństwo imprez zorganizowanych nad wodą.
Łódź kosztowała blisko 70 tys. zł. Została kupiona dzięki finansowemu wsparciu magistratu. Ze swojego funduszu dołożyli również zielonogórscy radni oraz rada sołecka i mieszkańcy Zawady oraz lokalny prywatny przedsiębiorca.
- Od lat OSP może liczyć na nasze wsparcie - zapewnia radny Wiesław Kuchta. - Jestem przewodniczącym komisji bezpieczeństwa i zdaję sobie sprawę jak istotna jest ścisła współpraca ze strażą pożarną.
(ah)