Tłum na odsłonięciu Bachusika

21 Sierpień 2013
To było chyba najbardziej gorące odsłonięcie Bachusika. Uf! Odetchnął z ulgą Hubert Małyszczyk, szef Centrum Informacji Turystycznej.

To on był inicjatorem ustawienia przed ratuszem Bachusika Partnerusa Turistikusa. Jest transgraniczny, bo powstał we współpracy z partnerami z Cottbus. Jest fragmentem szerszego projektu turystycznej współpracy obu miast.

Kiedy w zeszłą środę Małyszczyk opowiadał gościom o polsko-niemieckich pomysłach, wciąż nerwowo wyglądał przez okno. – O rany, co to będzie – wyrwało mu się mimochodem. A przed centrum informacji ustawiała się coraz dłuższa kolejka zielonogórzan, którzy tłumie przybyli na odsłonięcie rzeźby.

- Bachusiki to znakomity produkt turystyczny – tłumaczył Małyszczyk wewnątrz budynku, a tłum na zewnątrz gęstniał, mimo że do terminu odsłonięcia brakowało jeszcze kilkudziesięciu minut. Ich nie trzeba było przekonywać do Bachusików. Zwłaszcza, że szef centrum, zapraszając na łamach „Łącznika”, zapowiedział, że pierwszych 50 osób dostanie małą figurkę Partnerusa Turistikusa.

Specjalnie tutaj przyszłam po tego Bachusika, te figurki bardzo mi się podobają. To bardzo dobry zielonogórski akcent – mówiła Ewa Woźniak.

W końcu wybiła upragniona 10.30. Wiceprezydent Dariusz Lesicki z gośćmi przeciął wstęgę, zabrzmiały oklaski, można było robić pamiątkowe zdjęcia. Tłum jednak napierał po małe Bachusiki.

- Spokojnie! Starczy dla wszystkich – usiłował opanować sytuację Małyszczyk. Opanował. Zamiast obiecanych 50 rozdał 300 figurek.

- Ależ się ludziom podoba – komentował wyraźnie zadowolony Artur Wochniak, autor rzeźby.

(tc)

- Po zapowiedzi w gazecie wiedzieliśmy o całej sprawie. Wcześniej, przyznaję, nie zwracaliśmy na figurki uwagi. We Wrocławiu są krasnale, a my mamy nasze Bachusiki i to jest świetna sprawa - mówi Paweł Urbaniak, który na imprezę przyszedł z Justyną Mosiewicz mieszkanką Żar.

 

 

Swojego Bachusika dostała też Antosia, która na odsłonięcie przyszła ze swoja mamą. – Każde mądrze myślące miasto ma swój produkt turystyczny. Fajnie, że Zielona Góra ma także swój. Jak widać po frekwencji, Bachusiki są strzałem w dziesiątkę. Niedługo będą nam zazdrościć inne polskie miasta -  mówi Justyna Firfas z Zielonej Góry.

 

 

Artykuły powiązane: 

Bachusik Informatikus Ekonomikus trafił na parapet

Trudno w to uwierzyć, ale w Zielonej Górze mamy już 25 Bachusików. To rewelacyjny wynik. Przecież stawiamy je dopiero od dwóch lat.

Pojawił się Bachusik Huberticus ze strzelbą

- To jest Bachusik? Taki jakiś inny! – Janina Nowakowska przystaje przed rzeźbą na budynku przy ul. Pod Filarami. – Miał być inny, bo jest myśliwski. Nawiązuje do naszych tradycji – tłumaczy Andrzej Brachmański, szef społecznego komitetu bachusikowego.

W środę przed ratuszem stanie nowy Bachusik

Ten pan na zdjęciu, to nie symbol fotografików. To Bachusik Partnerus Turistikus. Czyli turysta! Stanie na deptaku w najbliższą środę. O godz. 10.30.