Prezydent Janusz Kubicki dostał absolutorium
Zgodnie z przewidywaniami obserwatorów miejskiej sceny politycznej, przeciw prezydenckiemu absolutorium byli radni PiS.
- Absolutorium jest narzędziem jakościowej oceny pracy prezydenta. Nasza ocena jest negatywna. Mimo połączenia miasta z gminą, nasze miasto weszło w fazę stagnacji. Zielona Góra się wyludnia. Mieszkańcy tracą poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego, głównie z powodu braku atrakcyjnych miejsc pracy – przekonywał szef klubu PiS, Piotr Barczak.
Według niego, tylko miejska oświata zasługuje na dobrą ocenę. – To najsilniejszy punkt miasta – podkreślił Barczak. I zażądał, aby władze miasta uruchomiła szeroki front budowy mieszkań komunalnych dla zielonogórzan, których nie stać na sfinansowanie spółdzielczych wkładów członkowskich lub na zakup prywatnego lokum.
Wystąpienie przewodniczącego klubu PiS nie zrobiło większego wrażenia na sesyjnej sali. I pewnie przeszłoby bez echa, gdyby nie Filip Gryko, klub Zielona Razem, i zarazem przewodniczący komisji rewizyjnej rady miasta. Radny podjął się obrony prezydenckiego dorobku.
- Poziom waszej hipokryzji osiąga szczyty. Z jednej strony, zarzucacie prezydentowi brak rozwoju miasta, jednocześnie, z drugiej strony, gotowi jesteście zablokować każdą jego inicjatywę, każdy jego progospodarczy ruch. Zdecydujcie wreszcie, co chcecie? – mówił F. Gryko.
Do dyskusji włączył się Kazimierz Łatwiński, klub PiS, szef komisji gospodarki rady miasta poprzedniej kadencji.
- Panie radny Gryko, my jesteśmy przeciw pseudorozwojowi. Nie zgadzamy się na realizację prywatnych interesów jakiś kolegów z tenisowych kortów.
Prezydent miasta nie mógł pozostać obojętnym na taki zarzut: - Panie Kazimierzu, a za czyich rządów powstały hiepermarkety-blaszaki w centrum miasta? Na pewno nie za moich, tylko za waszych. Dlatego, bardzo proszę, przestańcie mijać się z prawdą.
I zaraz dodał: - Od 2015 roku mamy powiększoną Zieloną Górę. Połączenie stało się faktem, bo tak chcieli mieszkańcy. Bo chcieli budowy kanalizacji, nowych dróg, medycyny na UZ, szpitala dziecięcego, planetarium i wielu innych cywilizacyjnych dobrodziejstw. Miasto nasze rozwija się bardzo dynamicznie, dowodem choćby Lubuski Park Przemysłowo-Technologiczny w Nowym Kisielinie, w którym na naszych oczach lokują się kolejne firmy. Trzeba być ślepym lub pełnym złej woli, by tego nie widzieć.
Głosowanie za prezydenckim absolutorium było formalnością. Kluby Zielona Razem i Platformy Obywatelskiej zgodnie zagłosowały „Za”. Przeciw byli wszyscy radni PiS. Tomasz Nesterowicz, jedyny radny SLD wstrzymał się od głosu.
Tuż po ogłoszeniu wyników głosowania, przez sesyjną salę przetoczyła się fala oklasków.
(pm)