Pomoc innym daje radość życia

23 Czerwiec 2023
- Wszędzie mnie pełno, nie potrafię usiedzieć w miejscu. Dlatego działam dla innych - tłumaczy Aleksandra Bawiec. 20-latka jest laureatką i finalistką ogólnopolskiego konkursu „Ośmiu Wspaniałych” dla młodych wolontariuszy.

- Jak zaczęła się pani przygoda z wolontariatem?

Aleksandra Bawiec: - W wieku 14 lat, gdy po raz pierwszy poszłam na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już wcześniej podobała mi się ta akcja, w końcu zdecydowałam, że muszę dołączyć. To był duży stres, ale też satysfakcja, gdy podchodziło się do obcych osób i one z uśmiechem wrzucały datki. To był moment przełomowy, później co roku angażowałam się w WOŚP.

- Na tym pani działalność się nie skończyła…

- Zrozumiałam, że praca dla innych jest ważna. Dlatego przyłączyłam się m.in. do organizacji rajdów charytatywnych 4x4, działałam przy OFF-Roadowych Dożynkach Wysoka 2019, pomagałam fundacji HIFI przy imprezach związanych ze schronem przy ul. Lisiej, obsługiwałam fotograficznie Mistrzostwa Świata Juniorów w Pięcioboju Nowoczesnym w Drzonkowie. A gdy zaczęłam naukę w Technikum nr 5, przyłączyłam się do grupy przygotowującej szkolne wydarzenia.

- Wiem, że nie przeszła pani obojętnie wobec wojny w Ukrainie.

- Nie potrafiłam. Wyobraziłam sobie, co by czuła moja dziewięcioletnia siostra Helena, gdyby nasz kraj spotkał taki los. Dlatego starałam się pomóc w Domu Ukraińskim, gdzie organizowano zbiórki. Później ze znajomymi zaczęliśmy chodzić do OHP, gdzie bawiliśmy się z ukraińskimi dziećmi. Jestem dumna z siostry, bo dzielnie towarzyszyła mi w każdym takim spotkaniu.

- Jaki jest sekret pani wielkiej aktywności?

- Po prostu muszę działać. Wolontariat jest świetnym rozwiązaniem, mam poczucie, że pomagam innym, a to daje wielką radość życia. Pozwala wewnętrznie się rozwinąć, zdobyć nowe umiejętności, wyjść ze strefy komfortu. Człowiek wtedy wie, że żyje!

- Dziękuję.

 

Maciej Dobrowolski