Park Tysiąclecia do rewitalizacji
Przedstawiciele Fundacji Salony, BWA i reprezentujący miasto w czwartek przedstawili raport ze społecznej koncepcji zagospodarowania parku Tysiąclecia.
Raport, który miał pokazać w jakim kierunku, powinien się zmienić park Tysiąclecia, powstawał w ubiegłym roku. Główną koncepcję przygotowano na podstawie opinii, ankiet i badań, w których wzięli udział mieszkańcy przyległych do parku osiedli, użytkownicy skateparku, oraz mieszkańcy Zielonej Góry w różnym wieku. Dokument podzielono na części dotyczące bezpieczeństwa, infrastruktury, zieleni, porządku i historii. - Okazało się, że praktycznie w każdej z tych kategorii jest bardzo wiele do zrobienia. W złym stanie jest zieleń parkowa, wiele drzew jest skażonych i choruje, a brak poczucia bezpieczeństwa, szaleńcze jazdy rowerzystów i brak toalet dopełniają obrazu parku – przekonywali przedstawiciele Fundacji Salony.
- Uczestnicy badań uważają, że trzeba by wygospodarować miejsca do wypoczynku i relaksu. Warto by wprowadzić dla osób uprawiających jogging wodę pitną i oczko wodne – powiedziała Marta Gendera z Fundacji Salony.
W czasie podsumowania raportu społecznej koncepcji zagospodarowania parku Tysiąclecia reprezentujący BWA przypomnieli o historii tego miejsca, wskazując na funkcje kulturalne, jakie mogłoby o no spełniać po jego modernizacji.
- Bardzo mnie cieszy, że park będzie wielodziedzinową przestrzenią nie tylko dla sztuki – podkreślił Wojciech Kozłowski dyr. BWA w Zielonej Górze.
Zgodnie z opiniami mieszkańców, w nowej odsłonie Park Tysiąclecia powinien być miejscem spotkań zielonogórzan. Ważnym postulatem, była też potrzeba naprawy nawierzchni ścieżek pieszych i modernizacji rowerowych. Park Tysiąclecia powinien być także miejscem do uprawiania sportów, m.in. koszykówki i joggingu. Okazało się , że brakuje również tablic informacyjnych a zieleniec mógłby być doskonałym wyjściem w kierunku szpitala.
Wspólna koncepcja przygotowana przez naukowców, przedstawicieli fundacji i miasta powinna trafić do przyszłego programu Europejskiej Współpracy Terytorialnej już pod koniec 2014 roku.
- By skorzystać z unijnej dotacji połączymy nasz projekt z modernizacją niemieckiego parku Branitz . Środki, które jesteśmy w stanie uzyskać na tę inwestycje, wraz z 15 procentowym wkładem własnym to około 5 mln złotych. Przypomnijmy, że Wagmostaw kosztował łącznie około trzech i pół miliona złotych – podkreślił wiceprezydent miasta Krzysztof Kaliszuk.
(kg)