Mural dobrze widać z drogi
To był zwykły szary silos. Doskonale wpisywał się w stereotypy strefy przemysłowej. Firma Accolade, która jest gospodarzem terenu, postanowiła zasiać trochę zamętu i wynajęła grafficiarzy. - Misją naszego programu Accolade Industrial Art jest wprowadzenie sztuki do przestrzeni przemysłowych - tłumaczy Dana Kryńska, szefowa marketingu i PR w Accolade.
Firma zaczęła od muralu w Białymstoku, później rozszerzyła działania na inne miasta w Polsce, w tym Zieloną Górę.
- Chcemy tworzyć miejsca przyjazne ludziom i rozpowszechniać sztukę w nieoczywistych miejscach - mówi Małgorzata Więcko, dyrektor asset managment w Accolade.
W Zielonej Górze wybór padł na wariacje na temat tradycji winiarskich miasta - motywy kiści winogron i liści. - To naturalne kształty, w projekcie postanowiliśmy uzupełnić je sześcianami. Ich forma jest zbliżona do paczek składowanych w magazynach - wyjaśnia Ł. Chwałek.
Artyści zużyli 150 farb w spreju i wykorzystali około 40 kolorów. Przy okazji udzielili korepetycji. To, jak działają, mieli okazję zobaczyć studenci architektury i urbanistyki UZ.
(ah)