Laboratoria pną się w górę
- Co pewien czas, jak przychodzę na cmentarz, to spoglądam sobie, co oni tutaj robią – pan Józef z Nowego Kisielina obserwuje robotników uwijających się na budowie. Ciekawe, co tutaj będzie. I ilu ludzi znajdzie tutaj pracę i od kiedy?
Chyba niewielu.
- Do pierwszego budynku pracownicy powinni zacząć się wprowadzać pod koniec wakacji – mówi prof. Tadeusz Kuczyński, rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego. – Większość z nich czas dzielić będzie pomiędzy pracę dydaktyczną i naukową w mieście, a badania laboratoryjne w Nowym Kisielinie.
Większości zielonogórzan park w Nowym Kisielinie kojarzy się z Lubuskim Parkiem Przemysłowo-Technologicznym i nadzieją na nowe miejsca pracy. Tutaj znajdują się 123 hektary terenów inwestycyjnych, objętych specjalną strefą ekonomiczną.
- Jestem przekonany, że będzie to koło zamachowe gospodarki naszego regionu. I będą tutaj inwestorzy. Cały czas powstaje niezbędna infrastruktura. To tylko kwestia czasu – zapewnia prezydent Janusz Kubicki. A czemu prezydent tak chętnie wypowiada się na temat inwestycji na terenie gminy? Bo to miasto jest właścicielem 72 hektarów gruntów inwestycyjnych i motorem napędowym parku.
Park uczelni
My dzisiaj jednak nie będziemy mówić o terenach inwestycyjnych (o tym za tydzień). Bo park w Nowym Kisielinie składa się z dwóch części – terenów inwestycyjnych i uczelnianego Parku Naukowo-Technologicznego UZ. I to właśnie pnące się w górę budynki uniwersyteckie widzimy, jadąc nową obwodnicą (koło skrzyżowania z ul. Syrkiewicza).
- To największa tego typu inwestycja w województwie, finansowana z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego – mówiła podczas otwarcia obwodnicy marszałek Elżbieta Polak. Całość: drogi, uzbrojenie terenów i uniwersyteckie budynki to koszt ponad 120 mln zł.
Dziś widać już pierwsze efekty. Jadąc drogą dokładnie widzimy, jak z dnia na dzień rosną budowane laboratoria. Równolegle powstają cztery budynki (opis obok).
- Całość wraz z drogami, parkingami, zagospodarowaniem terenu powinna być gotowa do końca roku. Same budynki trochę wcześniej – wyjaśnia rektor Kuczyński. – To będzie wizytówka parku. Gotowa droga i laboratoria powinny być bardzo przekonywujące dla potencjalnych inwestorów. Estetyka jest bardzo ważna.
Rektora bardzo interesują tereny inwestycyjne, bo uniwersytet jest właścicielem części tych gruntów. – 15 hektarów chce kupić Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Transakcję musi zatwierdzić walne zgromadzenie, które jest zaplanowane na czerwiec – dodaje prof. Kuczyński.
Tu bedzie nauka
Pomysł na funkcjonowanie całości jest bardzo prosty. W uniwersyteckich laboratoriach prowadzone będą badania, które później znajdą zastosowanie w firmach powstających po drugiej stronie drogi. – Będziemy współpracować z naukowcami z całej Polski – zapowiada prof. Kuczyński. – Nie popełniliśmy błędu innych parków w Polsce i nie mamy kompletnie wyposażonych laboratoriów. To się będzie zmieniać w zależności od potrzeb. Zwłaszcza, że w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej będzie kładziony duży nacisk na transfer wiedzy do gospodarki. Będą pieniądze na sprzęt.
W parku bardzo istotne będzie nwspomaganie tworzenia nowych firm. – Dlatego czwarty powstający budynek to inkubator przedsiębiorczości. Oprócz tego, w pozostałych budynkach laboratoryjnych, również będą pomieszczenia inkubatora – tłumaczy wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. – Będą tu funkcjonowały powstające nowe firmy, związane z prowadzonymi badaniami.
Każda będzie miała własne opomiarowanie mediów i będzie mogła funkcjonować tam przez pięć lat. Park będzie oferował doradztwo finansowe i księgowe. Czynsz będzie niski a ewentualny deficyt w funkcjonowaniu parku pokryje miasto.
- Po pięciu latach będzie wiadomo, czy firma się sprawdziła. Wtedy właściciel będzie mógł zainwestować w strefie ekonomicznej po drugiej stronie drogi – dodaje Kaliszuk. – Dlatego nie chcemy sprzedawać wszystkich gruntów, lecz mieć rezerwę dla firm powstałych w inkubatorze.
- Mamy już dobre doświadczenia z inkubatorem akademickim – dodaj prof. Andrzej Pieczyński, prorektor ds. rozwoju. – Powstało w nim sporo firm, które z powodzeniem działają na rynku. W inkubatorze w Nowym Kisielinie będzie miejsce dla kilkudziesięciu firm.
Tomasz Czyżniewski
T.Cyzniewski@LZG24.com.pl
PLAN SYTUACYLNY LUBUSKIEGO PARKU PRZEMYSŁOWO TECHNOLOGICZNEGO
(materiały Uniwersytetu Zielonogórskiego)
A – BUDYNKI UNIWERSYTECKIE
(kolejność od skrzyżowania)
- Centrum Budownictwa Zrównoważonego i Rozwoju
- Centrum Innowacji Technologie dla Zdrowia Człowieka
- Centrum Technologii Informatycznych
- Inkubator Przedsiębiorczości
B – TERENY INWESTYCYJNE
Tereny należące do miasta, na których działki kupili pierwsi inwestorzy: firma Darstal (zajmująca się obróbką elementów wiatraków energetycznych) i LUG (producent oświetlenia).
C – TERENY INWESTYCYJNE
Właścicielami gruntów jest miasto i uniwersytet. Objęte są specjalną strefą ekonomiczną.
D – TERENY MIESZKANIOWE
Około 20 hektarów, które będą przeznaczone pod jednorodzinne budownictwo mieszkaniowe.
E – FARMY FOTOWOLTANICZNE
Farmy fotowoltaniczne zajmują się produkcją prądu z energii słonecznej. Powstała w Nowym Kisielinie farma byłaby spółką uniwersytetu (uczelnia stuprocentowym właścicielem). – Brak ustawy wstrzymał przedsięwzięcie. Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia prawne – tłumaczy rektor Kuczyński. – Mamy wstępną akceptację Enei na odbiór 8 MG energii.
Żeby wyprodukować tyle prądu, ogniwa muszą zająć ok. 15 hektarów terenu. Farma ulokuje się w dwóch miejscach. Mniejsza część (5 hektarów) zostanie zbudowana wzdłuż torów, większa (10 hektarów) po drugiej stronie parku od strony Droszkowa, nieopodal ronda kończącego obwodnicę.
F – OBWODNICA NOWEGO KISIELINA
Droga kosztowała ok. 39 mln zł. Miasto dołożyło do jej budowy 1,5 mln zł.
G -INKUBATOR PRZEDSIĘBIORCZOŚCI
Kolejny budynek inkubatora planowany do budowy po 2015 r.