Musimy poprawić rzuty wolne

20 Październik 2023
Prawie półtora tysiąca kilometrów dzieli Łańcut od belgijskiego Liège. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra spędził 20 godzin w autobusie, by dwie doby od meczu na Podkarpaciu zagrać spotkanie w Belgii. W sobotę, 21 października, o 13.30 wyjazdowy mecz z wymagającym MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Sewertronics Sokół, podobnie jak zielonogórzanie, przed niedzielnym meczem pozostawał bez zwycięstwa w Orlen Basket Lidze. Obie ekipy miały bilans 0-3. Świetny początek podopiecznych Davida Dedka i prowadzenie nawet 16-punktowe w drugiej kwarcie nie zwiastowały kłopotów, które ostatecznie skończyły się dogrywką. Na szczęście dla zielonogórzan zwycięską. Decydujące punkty, które dały w dalekim Łańcucie wygraną 89:88, zdobył debiutujący w Zastalu doświadczony James Washington.

Wygrana i w drogę! Zielonogórzanie przejechali w poprzek niemal całą Polskę, całe Niemcy i po 20 godzinach zameldowali się w Belgii. RSW Liege Basket wtorkowym meczem z Zastalem debiutował w tym sezonie w rozgrywkach European North Basketball League. Od pierwszych minut gospodarze dominowali nad zespołem zielonogórzan.

- Gospodarze zagrali bardziej agresywnie, wykorzystywali nasze błędy - mówił po meczu trener D. Dedek. Błędów było sporo, czego dowodem jest 16 strat. Jeszcze w trzeciej kwarcie zielonogórzanie zbliżyli się na chwilę na dziewięć „oczek”, ale to było wszystko, na co we wtorkowy wieczór było stać zielonogórzan. Zastal wyglądał na ekipę bardzo zmęczoną, która płaci rachunek również za daleką podróż. Mecz zakończył się wysoką porażką 79:102.

Prawdziwą bolączką zielonogórzan od początku sezonu staje się skuteczność z linii rzutów wolnych. W Belgii Zastal spudłował aż 17 prób, trafiając tylko 21 na 38 rzutów za 1 pkt. Dowodem, że to większy problem, jest statystyka z Orlen Basket Ligi. Zielonogórzanie są obecnie najsłabszą ekipą w stawce w tym elemencie. Trafiają na poziomie 55,2 proc. skuteczności, nieco ponad 13 celnych rzutów na 24 próby.

Czołową ekipą w tym aspekcie, jak i w kilku innych, jest MKS Dąbrowa Górnicza, czyli najbliższy rywal zielonogórzan, który przed sezonem poczynił bardzo dużo zmian. Począwszy od trenera, którym został Hiszpan Boris Balibrea. Początek sezonu MKS ma wyśmienity. U siebie wygrał wszystkie trzy spotkania, kolejno z wicemistrzem i mistrzem Polski: Śląskiem Wrocław 82:80, Kingiem Szczecin 103:101, a także z Polskim Cukrem Startem Lublin 102:87, w międzyczasie ulegając jedynie na wyjeździe Anwilowi Włocławek 91:97. Na lidera wyrósł Hiszpan Marc Garcia, który jak na razie średnio zdobywa 19 pkt. Dąbrowianie mogą się pochwalić dotychczas najlepszym atakiem w OBL, średnio zdobywając aż 97 pkt. (Zastal 80).

(mk)