Do gminy trafi 100 mln zł. Radni są za!

16 Listopad 2013
- Zależało mi, żeby zgodnie z obietnicą, do gminy trafiło 100 mln zł. I trafi! – tak prezydent Janusz Kubicki podsumował piątkową sesję nadzwyczajną.

Sesja została zwołana głównie po to, by do wieloletniej prognozy finansowej miasta wpisać 100 mln zł, które po połączeniu miasta z gminą trafi na tereny dzisiejszej gminy. I przypominała trochę debatę nad tym jak zjeść ciastko i mieć ciastko.

To wynik awantury do jakiej doszło przed dwoma tygodniami, gdy radni PO (i dwóch z PiS-u) nie zgodzili się wpisać tych 100 mln zł do prognozy finansowej. Padły wówczas propozycje, by te pieniądze podzielić pół na pół – 50 mln zł dla gminy i 50 mln zł dla miasta. Zdenerwowany prezydent Janusz Kubicki mówił wtedy, że radni podważyli proces połączenia, bo wystawili na szwank wiarygodność miasta. – Od początku mówiliśmy, że 100 mln zł trafi do gminy, a wy co robicie? – gorączkował się prezydent. I tydzień później, podczas spotkania z sołtysami i strażakami musiał wysłuchiwać krytycznych uwag na ten temat.

W piątek temat 100 mln zł wrócił na sesję. – Planujemy, że po połączeniu miasta z gminą w najbliższych latach otrzymamy ok. miliarda złotych na inwestycje. Uzasadnione jest, że 10 proc. tej kwoty trafi na tern obecnej gminy – tłumaczył J. Kubicki i zaproponował nowy podział pieniędzy z tzw. bonusa ministerialnego i Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Chodzi o 293 mln zł, które trafią do miasta.

Z tego obiecane 100 mln zł trafi do gminy – 70 mln zł z ministerialnego bonusa i 30 mln zł z ZIT. Natomiast 30 mln zł z bonusa ministerialnego trafi w ręce zielonogórzan w ramach budżetu obywatelskiego – po 6 mln zł w ciągu pięciu lat.

Propozycja prezydenta tak zaskoczyła radnych PO, że poprosili o półgodzinną przerwę (trwała prawie godzinę).

Po niej rozpoczęła się dyskusja głównie pomiedzy radnymi SLD i PO. Ci pierwsi chcieli, żeby do gminy trafiło 100 mln zł i żeby o tym, jak wydać te pieniadze decydowali mieszkańcy. Paltforma Obywatelska nie chciała się z tym zgodzić i argumentowała, za jak największym ograniczeniem roli mieszkańćów w tych decyzjach.

- Decyzje, co do podziału całego bonusa nie powinny zapadać w sołectwach. Powinniśmy już teraz określić zadania inwestycyjne, które można wpisać do prognozy. Powinien w tym uczestniczyć wójt i radni gminy – mówił Adam Urbaniak z PO. – Powinniśmy wpisać zadania warte 55 mln zł a na budżet obywatelski w sołectwach przeznaczmy po 3 mln zł rocznie.

- Jestem zaskoczona, że jesteście tacy nieobywatelscy wobec mieszkańców gminy, którzy wkrótce będą mieszkańcami Zielonej Góry – odpowiedziała Jolanta Danielak z SLD. – Uważacie, że ludzie w sołectwach nie wiedzą jakie mają potrzeby i nie wiedzą co należy zrobić, by było lepiej?

Wsparł ją klubowy kolega Artur Hebda - Gdybym był mieszkańcem gminy to potraktowałbym te propozycje jako imperialne. Jeżeli mówimy, że to będzie jeden organizm to w momencie połączenia wszyscy będą mieszańcami Zielonej Góry. Ja rozumiem, że PO odeszła od obywatelskich haseł. . Myślę, że możemy zaufać mieszkańcom gminy. Będą wiedzieli jak dobrze wykorzystać dodatkowe pieniądze.

- Proszę się absolutnie nie dziwić, że chcemy zaangażować do tego procesu radnych i wójta – odpowiadał radny  PO Mariusz Marchewka. - Nie można pominąć wójta i radnych w decydowaniu. W pierwszej kolejności to oni powinni zadecydować o problemach do zainwestowania. Jeżeli nie wpłynie od nich taka lista inwestycji, wtedy trzeba będzie przemodelować ten pomysł.

- Nie oczekujemy składania deklaracji od władz gminy. Wtedy oznacza, ze radni gminy się zgadzają z taką formą. Nie stawiajmy ich a takiej sytuacji – mówił Tomasz Nesterowicz z SLD, który złożył wniosek, by głosować nad pierwotną propozycję prezydenta (100 mln zł z bonusa w całości dla gminy). - Powinniśmy dać sygnał, że nie to my będziemy o tym decydować, jak dzielić pieniądze w gminie. Dalsza dyskusja nie wniesie niczego nowego.

Dyskusji spokojnie przyglądali się radni PiS. Im propozycja prezydenta zadowoliła. Platformy nie wsparli.

- Ta propozycja powinna zadawalać wszystkich. Będziemy wspierać proces integracji. Oczekujemy jak najszybszego referendum – przedstawił stanowisko PiS Piotr Barczak. .

- Dla mnie to przemyślana wersja do przyjęcia, chociaż wcześniej optowałem za podziałem pół na pół – stwierdził Jacek Budziński z PiS.

Radni jednogłośnie przegłosowali propozycję prezydenta. – Chciałbym państwu podziękować. - Będzie 100 mln zł dla mieszkańców gminy – stwierdził na koniec prezydent Kubicki. Wszyscy byli zadowoleni.

I mamy ciastko, i je zjedliśmy.

(tc)


Zintegrowane Inwestycje Terytorialne w gminie

30 mln zł z ZIT-u dla gminy trafi na trzy priorytety - rewitalizację fizyczną, społeczną i gospodarczą obszarów wiejskich, ochronę dziedzictwa kulturowego i naturalnego (w tym tereny zielone), budowę ścieżek rowerowych, parkingi, chodniki oraz odnawialne źródła energii w budynkach publicznych.