Ania potrzebuje wsparcia

8 Wrzesień 2023
Ośmioletnia Anulka przyszła na świat z rzadką wadą genetyczną - achondroplazją. - Córka walczy każdego dnia z przeciwnościami losu - tłumaczy mama Marlena Marciniak. Dziewczynka potrzebuje jednak kosztownych operacji.

Achondroplazja (karłowatość) nie oznacza jedynie bycia niskim, choroba niesie wiele konsekwencji. - Ania jest pod opieką wielu poradni specjalistycznych, m.in. ortopedycznej, neurologicznej, neurochirurgicznej, laryngologicznej, genetycznej, kardiologicznej oraz neurologopedycznej. Jej rączki i nóżki są dużo krótsze niż u rówieśników, nie są proporcjonalne. Ale to pogodna i dzielna dziewczynka, która cierpliwie znosi ćwiczenia w ośrodku rehabilitacyjnym i w domu - przekonuje pani Marlena.

Do niedawna operacja wydłużenia kończyn, która jest ośmiolatce potrzebna, była możliwa wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Teraz można ją wykonać również w Warszawie.

- Córka jest po wizytach kontrolnych i pod opieką najlepszych lekarzy w Polsce, którzy wytłumaczyli, na czym będzie polegało leczenie i jakich efektów można się spodziewać. Dzięki operacji można uzyskać dodatkowe 20 cm wzrostu. W przypadku Ani to ogrom! - tłumaczy tata Łukasz. Operacja oznacza także proste nogi - bez ryzyka problemów z kręgosłupem, przeciążonymi stawami kolanowymi, biodrowymi.

Co stoi na przeszkodzie? Koszt.

- W pierwszym etapie wydłużania kończyn dolnych to prawie 540 tys. zł (ok. 275 tys. zł kości udowe i ok. 263 tys. zł piszczelowe). Dla nas to kwota nieosiągalna. Ale jeśli jej nie uzbieramy, dorosła Anulka będzie poruszać się na wózku inwalidzkim - martwi się mama.

Rodzina robi wszystko, by zebrać pieniądze. - Śpimy po sześć godzin, od rana do wieczora działamy. Nawet nasza druga córka, sześcioletnia Michalinka rozumie, że siostra potrzebuje pomocy. Ostatnio, gdy wypadł jej ząbek i dostała pieniążek od Wróżki Zębuszki, wrzuciła go do skarbonki Ani - opowiada wzruszona pani Marlena.

Państwo Marciniakowie liczą na wsparcie ludzi o dobrych sercach. - Jesteśmy zaskoczeni, jak wiele obcych osób stara się pomóc. Osobiście chciałabym podziękować Filipowi Matychowiakowi, który jest dla nas nieoceniony w walce o zdrowie Ani. Będziemy wdzięczni wszystkim za pomoc, za każdą złotówkę - mówi mama ośmiolatki.

- Zapraszamy też 1 października na festyn charytatywny na placu przy pływalni miejskiej w Wolsztynie. Wystąpi m.in. Bartek Wrona, Andrzej Krzywy, „Czadoman”. Atrakcji nie zabraknie! - zachęca pani Marlena. Więcej informacji na Facebookowej grupie „Mały-Wielki Świat Anulki”.

(md)