W Kisielinie powstanie fabryka łóżek

24 Lipiec 2016
To pewne – niemiecki inwestor zbuduje fabrykę w parku w Nowym Kisielinie. To pierwsza zagraniczna firma w Lubuskim Parku Przemysłowo Technologicznym.

- Zgadza się. Inwestor kupił ok. dwóch hektarów ziemi i w zeszły piątek podpisał umowę notarialną – potwierdza wiceprezydent Dariusz Lesicki. Co ważne za działkę zapłacił 1,2 mln zł.

Chodzi o niemiecką firmę Brinkmann, która kupiła działkę po prawej stronie obwodnicy Nowego Kisielina (jadąc od strony S3), na wprost zabudowań uniwersytetu.  Będą tutaj produkowane ekskluzywne łóżka, tzw. kolonialne. Obecnie pracuje nad tzw. metodą bodyscaning. Na podstawie zeskanowanego kształtu osoby produkowany jest indywidualnie zaprojektowany materac. Trafią one głównie do klientów w Niemczech i Austrii.

W pierwszej fazie inwestycji Brinkmann planuje zatrudnienie 34 szwaczek, krawcowych, krojniczych, montażystów i tapicerów. Powierzchnia zakładu na tym etapie sięgnie 2.000 mkw. W kolejnej fazie realizacji inwestycji przewiduje się zatrudnienie kolejnych 114 osób i rozbudowę zakładu o ok. 1.500 mkw. Po osiągnieciu pełnych mocy produkcyjnych zakład opuszczać będzie około 20 samochodów ciężarowych tygodniowo (ok. 600 łóżek). Docelowe zatrudnienie będzie na poziomie 150 osób. Szacowany koszt inwestycji to ok. 8 mln zł.

- Inwestor chce teraz uzyskać pozwolenie na budowę i rozpocząć ją jak najszybciej – dodaje Arkadiusz Kowalewski , prezes LPPT. Zakład ma ruszyć w 2017 r. – Zainteresowanie parkiem jest olbrzymie. Ciągle ktoś do nas przyjeżdża sprawdzić jak wygląda sytuacja.

Tymczasem kolejne firmy wygrały przetargi na kupno kolejnych działek. Ponieważ grunty leżą na terenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej inwestorzy muszą uzyskać specjalne zezwolenia i dopiero później mogą podpisać umowę u notariusza.

Tuż obok Brinkmanna działkę kupuje polska firma z Poznania WPIP. Już wygrała przetarg. Chodzi o trzy hektary gruntu, za które zapłaci 1,9 mln zł. Tu powstaną dwie hale. W sumie pod dachem ma być ok. 10 tys. mkw. hal. Zatrudnienie - ok. 50 osób. Koszt inwestycji szacowany jest na 23,5 mln zł.

W zbudowanej tutaj hali produkowane będą ściany fototermiczne, które używane są jako źródło energii odnawialnej służącej do ogrzewania budynków biurowych, mieszkalnych i hal przemysłowych. Na razie nikt takich ścian w Polsce nie produkuje.

- Inwestor chce ruszyć z produkcją w przyszłym roku – dodaje wiceprezydent Lesicki i pokazuje plan strefy. – Przy tych dwóch firmach działkę kupiła również firma Styropmin. To producent specjalistycznych kształtek wykonywanych ze styropianu.

Ta polska firma z Mińska Mazowieckiego docelowo chce zatrudnić w Zielonej Górze 70 osób. Chce tutaj rozpocząć produkcję w oparciu o dopiero wdrażaną nową technologię. Za 1,4 hektara gruntu zapłaci 1,4 mln zł. Wygrała już przetarg, teraz załatwia formalności w strefie ekonomicznej. Planowana hala produkcyjna będzie miała ponad 3.000 mkw powierzchni.

- W sumie sprzedaliśmy ok. 20 hektarów gruntów. Teraz prowadzimy rozmowy z kilkoma inwestorami. Jestem pewien,. Że jeszcze w tym roku sprzedamy kolejne tereny. Inwestorzy są zainteresowaniu terenami o powierzchni ok. 40-50 hektarów – dodaje D. Lesicki.

Magistrat liczy, że jednym z argumentów za inwestowaniem w Zielonej Górze będzie niedawna uchwała o zwolnieniach podatkowych w Parku. Prezydent Janusz Kubicki zaproponował, a radni się zgodzili, by inwestor, który np. zatrudni powyżej 200 osób, otrzymał zwolnienie z podatku od nieruchomości na 10 lat. Mniejsi inwestorzy otrzymają krótsze zwolnienia.

 (tc)