Stare samochody i podniebne drony w Nowym Kisielinie (ZDJĘCIA)

Wśród starannie wyremontowanych starych fiatów, syrenek czy fordów szczególną uwagę wzbudzała zabytkowa karetka pogotowia, podarowana w1976 r. stoczni w Gdyni przez niemieckie związki zawodowe. Wciąż sprawny VW-T2, zwany popularnie „Ogórkiem”, trafił w lutym 2014 r. do rąk Arkadiusza Kośnikowskiego. Samochód posiada oryginalne wyposażenie w postaci noszy, okiennych przysłon, sanitarnych emblematów i koguta na dachu. Za rok czeka go gruntowny remont. - Będzie jak nowy – obiecuje właściciel.

Równie dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz wyposażenia 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego w Czerwieńsku. Dzieci najchętniej przymierzały kuloodporne kamizelki. Tatusiów najbardziej interesował przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy GROM oraz możliwości armaty przeciwlotniczej 23 mm ZKG.

W tym samym czasie można było zwiedzać uniwersyteckie laboratoria. Największy podziw zwiedzających wzbudzało laboratorium akustyczne, czyli wielka sala, całkowicie wygłuszona, do której wchodziło się po sprężynującej stalowej siatce. Dla amatorów lotnictwa przygotowano pokaz latających minidronów. Jedno takie „cudeńko” to koszt w granicach 20 tys. zł. Wykorzystywane jest do filmowania koncertów lub wesel oraz monitorowania ruchu ulicznego i zagrożenia pożarowego.

Tego incydentu pewnie nikt nie zauważył. Na teren parku osobiście przyjechał wicewójt Ireneusz Bogucewicz, który wezwał patrol policyjny, domagając się rozwiązania imprezy. Podobnie zachował się dzień wcześniej, na lotnisku w Przylepie, gdzie również żądał policyjnej interwencji. I znów bezskutecznie. Policja odmówiła wejścia na teren uniwersytetu, nie stwierdzając żadnych uchybień.

(pm)