Mistrzowskie pożegnanie!

29 Czerwiec 2018
To była taneczna uczta! W ciągu dwóch dni, w hali CRS zatańczyło ponad 1.500 zawodników z całego świata. Najlepsi? Oczywiście Anna Miadzielec i Jacek Tarczyło!

Dla duetu Mega Dance Zielona Góra było to pożegnanie z wyczynowym sportem. Wszystko miało być perfekcyjne, tak jak było, gdy sięgali po tytuły mistrzów świata. Chcieli ze sceny zejść niepokonani i w obecności najbliższych, dlatego wszystko, od kilku miesięcy, dogrywali w najdrobniejszych detalach. Bo właśnie detale decydują w tej dyscyplinie o sukcesie. - Ciężko zebrać słowa, emocje są spore – mówiła chwilę po występie Anna Miadzielec. - Fakt, że daliśmy radę zrobić to ostatni raz bez błędu i jeszcze wygrać sprawia, że jesteśmy dumni.

- Stres rósł, ale udało się go okiełznać i zatańczyć swoje. Stres, taki pozytywny, nas wzmacniał. To piękne zwycięstwo na koniec kariery – wtórował jej Jacek Tarczyło.

Nasi zawodnicy będą mieli co wspominać. Zdobyli m.in. cztery tytuły mistrzów świata, czym dobitnie pokazali, że to sport, w którym abonamentu na zwycięstwa nie mają tylko Rosjanie. - Pierwsze mistrzostwo będziemy wspominać, bo było długo wyczekiwane i było spełnieniem marzeń. Potem kolejne tytuły, które potwierdzały naszą siłę. Magiczne były też Igrzyska Sportów Nieolimpijskich, które też nam się udało wygrać – przyznała żeńska część duetu. Teraz odpoczynek, ale krótki, bo choć kończą z wyczynowym tańcem i nie będą już sięgać po medale, to jednak nadal będą występować. - Dalej jesteśmy, szkolimy dzieci, młodzież, pracujemy na warsztatach z osobami z zagranicy – zakończyła A. Miadzielec.

(mk)