Radni o prądzie i Batorego
To już kolejne podejście do remontu fragmentu ul. Batorego pomiędzy rondem na Trasie Północnej a granicami miasta. To często zgłaszany problem, zwłaszcza przez mieszkańców Łężycy i Czarkowa, którzy chodzą tutaj na autobus. Od kilku lat miasta stara się o dofinasowanie tej inwestycji z zewnątrz. Na razie bez wielkich efektów.
– Warto czekać, jeżeli jest szansa zdobycia dodatkowych pieniędzy – jak mantrę powtarza prezydent Janusz Kubicki i pokazuje przykład przebudowy Trasy Północnej, na którą po latach starań otrzymaliśmy 30,6 mln zł dofinasowania.
Żeby miasto mogło starać się o środki na remont Batorego, tym razem z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, radni muszą podjąć odpowiednią uchwałę intencyjną.
Szykują się zmiany w wieloletniej prognozie finansowej. Są niezbędne, by miasto mogło przystąpić do przetargów na hurtowe dostawy energii. Dzięki temu w zeszłym roku udało się zaoszczędzić 1,8 mln zł, bo w zakupach oprócz samego magistratu udział biorą miejskie jednostki – szkoły, przedszkola, miejskie instytucje. – Teraz chcemy wyłonić firmę, która przez trzy lata będzie monitorować zużycie prądu i szukać oszczędności – tłumaczy Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami.
To jeden kierunek działań. Drugi – to poszukiwanie partnerów – w myśl zasady: duży może więcej. Po prostu, kto kupuje więcej dostaje niższe ceny. Dlatego miasto porozumiało się z ośmioma gminami co do wspólnych zakupów energii. Są to: gmina Zielona Góra, Świebodzin, Nowogród, Bojadła, Skąpe, Czerwieńsk, Sulechów i prawdopodobnie Wschowa.
(tc)