Pomóż Julci na festynie!

- Julka dołączyła do nas w zeszłym roku szkolnym, do klasy czwartej. Spokojna, miła, uśmiechnięta dziewczynka, chętna do pomocy. Na początku drugiego semestru już z nami nie chodziła – opowiada Natalia Grendziak, wychowawczyni w Szkole Podstawowej nr 11.

U Julii zdiagnozowano guza mózgu, glejaka, w marcu przeszła ciężką operację jego usunięcia. Od tamtej pory przechodzi radio- i chemioterapię. - Miała indywidualny tok nauczania i super sobie poradziła na koniec roku - chwali nauczycielka.

Dziewczynka czuje się dobrze i dzielnie idzie do przodu, mimo przeciwności losu. Żeby tak było cały czas, potrzebne jest intensywne leczenie i opieka lekarska. To kosztuje. W pomoc zaangażowała się klasa Julki i calutka szkoła. – W maju wystawiliśmy, po angielsku, „Sleeping Beaty”, sami przygotowaliśmy stroje i rekwizyty, pieniądze z biletów trafiły do Julki – wspomina N. Grendziak. – Pomagała cała szkoła, samorząd zorganizował zbiórkę pieniędzy, datki zbierali też księża z parafii św. Alberta, ks. Bartek Rybicki pojechał, w intencji Julki, rowerem do Rzymu. Na czerwcowym festynie MOSiR-u „Czas na sport” mieliśmy swoje stoisko „Pomagam Julce” – dzieci śpiewały, biegały w sztafecie. Wprost nieoceniona jest bezustanna pomoc rodziców: kwestują, prowadzą zajęcia, pieką ciasta.

Rodzice i szkoła znów stają na wysokości zadania. Julka czeka na pomoc! Dlatego w tę sobotę, 10 września, w godz. 11.00-16.00, na terenie SP 11, przy ul. Spawaczy odbędzie się festyn, połączony ze zbiórką pieniędzy na leczenie uczennicy. Będzie mnóstwo zabawy i atrakcji dla dzieci, pojawią się policjanci, strażacy, żużlowcy z Piotrem Protasiewiczem na czele. Uczniowie przygotowali występy, będą licytacje i słodkości upieczone przez rodziców. Przyjdźcie, pobawcie się, pomóżcie.

(dsp)