Milion na odnowę zabytków
A dokładnie za 1 mln 85 tys. zł. I oczywiście to jest tylko wkład miasta do remontów prowadzonych przez właścicieli obiektów. W sumie prace warte będą… oficjalnie nie wiadomo ile. To tajemnica! Czemu tajemnica?
- Dochodzą mnie głosy, że podczas przetargów startujące firmy dopasowują się do wyliczonych kwot w kosztorysie. Proponuję, żeby w uchwale nie podawać ile są warte te prace. Pozostawimy jedynie kwotę dotacji z miasta – zaproponował radny Mariusz Marchewka.
- To dobre rozwiązanie, zróbmy tak – zgodził się z nim wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.
Czy to jest potrzebne? Tak, bo wszyscy liczą, że przy przetargach będą oszczędności. – Dlatego tak szybko startujemy z tegorocznym programem, żeby z oszczędności wspomóc jeszcze kilku inwestorów – tłumaczył wiceprezydent Kaliszuk.
Przypomnijmy, że miasto program rewitalizacji prowadzi w różnych formach już od dekady. Miesiąc temu właściciele willi przy ul. Boh. Westerplatte (dawny Dom Kolejarza), Wiesława i Piotr Pudłowscy, prezentowali dziennikarzom jak pięknie można odnowić stuletni budynek.
A co będzie tegorocznym hitem? Szykuje się nam odnowa winiarni przy ul. Moniuszki i dawnej apteki kolejowej przy ul. Bohaterów Westerplatte. To najciekawsze tegoroczne propozycje.
(tc)