Konkurs na wieńce dożynkowe
W świetlicy w Drzonkowie istna wystawa rolniczych plonów, tyle że przedstawionych w niecodziennej formie. Na stołach, przy ścianach i na podłodze ustawiono misternie uplecione wieńce dożynkowe. Każdy dumnie reprezentuje inne sołectwo. Obok nich autorki, panie związane ze stowarzyszeniem „Babiniec”.
- My lubimy wieńce tradycyjne, tzn. czteroramienne. To klasyczna konstrukcja – mówi Wisława Glińska z rady sołeckiej w Drzonkowie. - Tradycyjny wieniec musi mieć cztery ramiona i powstać z czterech gatunków zbóż. Są potrzebne nam i zwierzętom do życia, dlatego wieniec jest symbolem żywotności i płodności. Tak jak symbolem naszej wiary jest krzyż lub hostia umieszczone na wieńcu tradycyjnym i współczesnym – dodaje mieszkanka Drzonkowa.
Wieniec dożynkowy z Drzonkowa powstawał przez ponad pół roku. - Każde ziarenko trzeba było wziąć w palce i przykleić. Cztery gatunki zbóż, słoma, ziarna kukurydzy, dyni, kwiatów, a nawet kwiaty zatrwianu. Najpierw tworzy się mocną konstrukcję z drewna, tylko wyjątkowo z metalu, by utrzymać cały wieniec. W wieńcu można też znaleźć kaszę i bochen chleba. Chleb wyraża szacunek dla tych, którzy przy nim pracują – mówią mieszkanki Drzonkowa.
Według nich, wieniec dożynkowy to zdecydowanie coś więcej, niż tylko misterna konstrukcja upleciona z darów ziemi.
- Najistotniejszym elementem jest to, że ludzie się zbierają, są razem. To doskonały moment na refleksję, przy wiciu wieńca często rozmawiamy o swoim życiu i problemach, próbujemy je wspólnie rozwiązywać. My, mieszkańcy wsi, czujemy, że wokół plonów, wokół wieńca potrafimy znaleźć coś, co jest solą i zarazem barwą naszego życia – mówi Wisława Glińska.
Tegoroczne wieńce dożynkowe będzie można podziwiać 31 sierpnia, na Partnerskim Święcie Gminy w Drzonkowie.
Krzysztof Grabowski