Zamiast betonowych płyt na deptaku będzie granit
To pewnik - trzeba coś zrobić z mocno już zdegradowaną nawierzchnią al. Niepodległości, jednej z najpiękniejszych ulic Zielonej Góry. Ale jak i kiedy? O odpowiedź na pierwsze pytanie władze miasta poprosiły mieszkańców w połowie grudnia, prezentując podczas konsultacji dwie koncepcje rewitalizacji części deptaka - od pomnika Bachusa do pl. Bohaterów.
Razem szukamy rozwiązań
- W konsultacjach wzięło udział mnóstw osób. Bardzo budujące. To jeden z moich priorytetów i fundamentalna rzecz, by o tak ważnych projektach rozmawiać z mieszkańcami i razem szukać rozwiązań - prezydent Pabierowski tłumaczył podczas piątkowej konferencji prasowej. - Deptak od lat wymagał rewitalizacji. Płyty muszą być wymienione. Wiele miast w Polsce inwestuje w stare miasto, które powinno tętnić życiem. Temu służy lodowisko na pl. Bohaterów czy organizacja sylwestra na pl. Teatralnym. W ramach inwestycji zrobimy przejście z deptaka na plac.
Ma być nadal zielono, jednak nawierzchnia zostanie zmieniona. Były dwie możliwości do wyboru: płyty z granitu nawiązujące do obecnej ul. Żeromskiego (koncepcja nr 1), lub płyty z betonu nawiązujące do obecnej nawierzchni al. Niepodległości (koncepcja nr 2).
- Wygrała koncepcja pierwsza - poinformował Piotr Dubicki odpowiedzialny w magistracie za konsultacje. - Ale obie propozycje szły łeb w łeb. Można było głosować na dwa sposoby: internetowo lub bezpośrednio w punkcie konsultacyjnym na deptaku.
W internecie koncepcja nr 1 zdobyła 518 głosów, koncepcja nr 2 - 551 głosów. Natomiast w ankietach było to 169 głosów do 97. Ostatecznie pierwszy wariant poparło 687 zielonogórzan, wariant drugi - 648.
Nowe kwartały z zielenią
O szczegółach inwestycji mówił wiceprezydent Paweł Tonder. - Powierzchnia kamienna jest łatwiejsza w utrzymaniu. Łatwiej się ją czyści - opowiadał zaznaczając, że sam głosował na zwycięską koncepcję. - Dołożymy nowe kwartały z zielenią a plac zabaw przeniesiemy w nowe miejsce. Jeżeli część starych płyt będzie w dobrym stanie, to przy teatrze, dla upamiętnienia historii, ułożymy z nich fragment deptaka.
Inwestycja ma też uporządkować problemy z deszczówką, by jak najwięcej wody zostało na miejscu. Nadwyżka zostanie odprowadzona przez kanalizację deszczową, która powstanie w ramach rewitalizacji.
Po wyborze koncepcji magistrat może kontynuować prace nad wybranym projektem i uzyskać pozwolenie na budowę. Chce też aplikować po zewnętrzne środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Rozstrzygnięcia powinny zapaść w tym roku. - Wtedy prace prowadzone byłyby w 2026 r. - dodał wiceprezydent.
- To kolejny projekt, który był obiecany mieszkańcom. Teraz zaczyna się jego realizacja - cieszył się radny Jacek Frątczak.
(tc)