Koszykówka. Chcemy już tylko z nadzieją patrzeć w górę!

2 Październik 2024
Zastal Zielona Góra rozpoczyna swój 15. sezon z rzędu na parkietach koszykarskiej ekstraklasy. Bez sponsora tytularnego, za to z nowymi właścicielami i wielkimi nadziejami, że to co najgorsze w klubie, skończyło się wraz z końcem poprzedniego sezonu.

Bez zagranicy

Przypomnijmy, że pięciokrotny mistrz Polski musiał stoczyć burzliwy, ale zakończony sukcesem bój o utrzymanie w Orlen Basket Lidze. W siedem miesięcy zielonogórzanie wygrali osiem spotkań. W „tłustych latach” tyle triumfów osiągano nawet w kilka tygodni, czasem w pakiecie z rywalizacją w międzynarodowych rozgrywkach.

Tym razem po raz pierwszy od sezonu 2011/12 Zastal będzie grał wyłącznie w polskiej lidze. Przez lata były: Eurocup, Euroliga, Basketball Champions League, FIBA Europe Cup, liga VTB, a ostatnio liga ENBL.

W ostatnim sezonie granie w Europie chyba bardziej ciążyło niż poprawiało dyspozycję zielonogórzan w Orlen Basket Lidze. Stąd raczej z ulgą przyjęto zakończenie gry w ENBL, by skupić się na tym, co najważniejsze, czyli utrzymaniu w gronie najlepszych.

Strażak dowódcą

Wtedy stery przejmował już Virginijus Sirvydis. Litewski szkoleniowiec poprzedni sezon zaczął jako asystent Davida Dedka, by pod koniec lutego zastąpić Słoweńca na stanowisku pierwszego trenera. Wygrał trzy mecze, pieczętując tym samym utrzymanie, a owocem tego była nowa umowa z zielonogórskim klubem.

- Trener Sirvydis był przez większość kariery asystentem. Jak „łapał” jakieś drużyny, robił to do końca sezonu w roli strażaka. Nie było mu dane budować zespołu. Miał trudne zadanie przed sobą, ale wydaje mi się, że wykonał je bardzo dobrze. Ten skład, który mamy - przynajmniej na papierze - podoba mi się - ocenia Kosma Zatorski, dziennikarz piszący o koszykówce, komentujący mecze w Emocje.tv.

Litewski trener postanowił zostawić z poprzedniego sezonu Marcina Woronieckiego i Michała Kołodzieja. Tego ostatniego, który miał świetny poprzedni sezon, uczynił kapitanem zespołu. - Zależało mi na tym, żeby zostać. Czuję odpowiedzialność za drużynę. Po raz pierwszy będę w tej roli. Miałem świetnych kapitanów w poprzednich ekipach. Każdy miał swój styl. Ja nie jestem typem krzykacza. Lubię, jak każdy ma coś do powiedzenia i u nas tak jest - przyznaje „Koło”.

Sporo do powiedzenia będzie miał też Sindarius Thornwell, amerykański gracz z najpokaźniejszym CV. Przekonywał w trakcie okresu przygotowawczego, że chce grać tak, by przynosiło to zwycięstwa drużynie. 29-latek ma na koncie 160 meczów w NBA.

Jako ostatni do Zastalu dołączył Kamari Murphy. Amerykański podkoszowy mówi, że chciałby być w Zielonej Górze strażnikiem obręczy. - Chciałbym być liderem po obu stronach parkietu. Kreować dużo sytuacji w pomalowanym. W obronie chciałbym mieć dużo bloków i zbiórek, także ofensywnych - mówił po jednym ze sparingów.

Zielonogórzanie głównie sprawdzali się na tle czeskich zespołów. Dwukrotnie pokonali Slunetę Ústí nad Labem, przegrali z BK Děčín, wygrali z BK Pardubice, a w tygodniu poprzedzającym start ligi wygrali w Ostrowie Wlkp. ze Stalą i przegrali w Lublinie z Polskim Cukrem Startem.

Ten sezon ma być spokojny, bez nerwowego oglądania się za siebie, z widokami na play-offy. Taki cel stawia przed zespołem litewski trener. Nowością jest, że do ósemki będzie można awansować nawet z miejsc 9-10, bo zespoły z tych lokat, a także z lokat 7-8 zmierzą się w miniturnieju play-in.

Na dzień dobry „Rottweilery”

Kibice będą mieli okazję, by w pierwszych tygodniach dobrze poznać się z drużyną, bo aż cztery z pierwszych pięciu spotkań Zastal zagra w hali CRS. W piątek, 4 października, o 19.30 podejmie przemeblowany Anwil Włocławek.

- Zdecydowanym faworytem będą goście. Wydali w wakacje sporo pieniędzy. Zmienił się szkoleniowiec, doszedł konsultant Bronisław Wawrzyńczuk, który ma za sobą pracę dla euroligowego Fenerbahçe. Patrząc na to, co grali w sparingach, widać, że są nastawieni głównie na atak i przerzucanie rywali. Wygrać z Anwilem w pierwszej kolejce będzie ciężko - dodaje K. Zatorski. Za wyniki włocławian będzie w tym sezonie odpowiadać Turek Selçuk Ernak.

Pod wodzą Sirvydisa Zastal pierwsze zwycięstwo sensacyjnie odniósł właśnie z Anwilem. W poprzednim sezonie zielonogórzanie wygrali na terenie lidera tabeli 93:75.

 

TERMINARZ SPOTKAŃ

1. kolejka, 4.10:

Anwil Włocławek (dom), 19.30

2. kolejka, 10.10:

Arriva Polski Cukier Toruń (dom), 17.30

3. kolejka, 20.10:

Legia Warszawa (dom), 12.45

4. kolejka, 25.10:

Górnik Zamek Książ Wałbrzych (wyjazd), 19.30

5. kolejka, 31.10:

GTK Gliwice (dom), 19.00

6. kolejka, 9.11:

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia (wyjazd)

7. kolejka, 15.11:

WKS Śląsk Wrocław (dom)

8. kolejka, 30.11:

King Szczecin (dom)

9. kolejka, 5.12:

MKS Dąbrowa Górnicza (dom)

10. kolejka, 13.12:

Polski Cukier Start Lublin (wyjazd), 18.00

11. kolejka, 21.12:

Trefl Sopot (dom)

12. kolejka, 27.12:

Dziki Warszawa (dom)

13. kolejka, 5.01:

Energa Icon Sea Czarni Słupsk (wyjazd)

14. kolejka, 13.01:

PGE Spójnia Stargard (dom)

15. kolejka, 17.01:

Stal Ostrów Wlkp. (wyjazd)

16. kolejka, 25.01:

Anwil Włocławek (wyjazd)

17. kolejka, 30.01

Arriva Polski Cukier Toruń (wyjazd)

18. kolejka, 9.02:

Legia Warszawa (wyjazd)

19. kolejka, 3.03:

Górnik Zamek Książ Wałbrzych (dom)

20. kolejka, 9.03

GTK Gliwice (wyjazd)

21. kolejka, 14.03:

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia (dom)

22. kolejka, 21.03:

WKS Śląsk Wrocław (wyjazd)

23. kolejka, 28.03:

King Szczecin (wyjazd)

24. kolejka, 6.04:

MKS Dąbrowa Górnicza (wyjazd)

25. kolejka, 10.04:

Polski Cukier Start Lublin (dom)

26. kolejka, 19.04:

Trefl Sopot (wyjazd)

27. kolejka, 24.04:

Dziki Warszawa (wyjazd)

28. kolejka, 30.04:

Energa Icon Sea Czarni Słupsk (dom)

29. kolejka, 4.05:

PGE Spójnia Stargard (wyjazd)

30. kolejka, 7.05:

Stal Ostrów Wlkp. (dom)
 

DRUŻYNA

0 - Sindarius Thornwell - rzucający obrońca (15.11.1994). Najlepsze CV, największe oczekiwania. - Wiem, jaka jest historia basketu w Zielonej Górze i będziemy próbować przywrócić Zastalowi blask - zapowiada.

1 - Miłosz Góreńczyk - rzucający/niski skrzydłowy (10.07.2001). Liczba Góreńczyków w Zielonej Górze musi się zgadzać. Odszedł Jan, przyszedł Miłosz, który z Górnikiem Wałbrzych świętował w poprzednim sezonie awans do elity.

2 - Detrek Browning - rozgrywający (15.05.1995). Nie oceniaj książki po okładce, bo w Zielonej Górze gra w lidze gruzińskiej, portugalskiej, czy boliwijskiej nie robi wrażenia. Ile jednak niespektakularnych z pozoru transferów okazywało się w polskiej lidze strzałem w dziesiątkę?

8 - Evaldas Šaulys - rzucający (4.03.1993). Był pierwszym zagranicznym koszykarzem, który podpisał w wakacje kontrakt z Zastalem. By tu trafić, wykupił swój poprzedni kontrakt. Ma pomagać drużynie wszechstronnością i doświadczeniem.

9 - Michał Pluta - rozgrywający/rzucający (18.06.2002). Nazwisko ma, ale czas zacząć pracować na imię. Wraca do Zielonej Góry po półrocznym pobycie w pierwszoligowej Enei Abramczyk Astorii Bydgoszcz.

10 - Wesley Harris - skrzydłowy (15.04.1997).W poprzednim sezonie reprezentował słowacki zespół Spišskí Rytieri, Kandydat na jedno z odkryć? W sparingach pokazywał się z dobrej strony. - Fajny kandydat na dobrego gracza, wzięty ze słabszej ligi - uważa Kosma Zatorski.

21 - Kamari Murphy - środkowy (14.11.1993). W Polsce już grał w ekipie z Gliwic. Chce być ważną postacią w Zielonej Górze. Zagra też przed jedną z wierniejszych publiczności w Orlen Basket Lidze, która licznie zaczęła chodzić, zwłaszcza gdy w oczy zaglądało widmo spadku. Dołączył jako ostatni.

22 - Michał Kołodziej - skrzydłowy (2.07.1997). Jeden z największych wygranych poprzedniego sezonu. Wielu kibiców bardzo chciało, żeby został. On też deklarował taką chęć. - Myślę, że naszym znakiem rozpoznawczym będzie dzielenie się piłką i twarda, agresywna obrona - mówi kapitan.

23 - Michał Sitnik - skrzydłowy (15.09.2000). Przychodzi ze Śląska Wrocław, w którym grał, ale głównie w drugim zespole. Potrafił zagrać świetne mecze nawet w rozgrywkach Eurocupu. Eksperci uważają, że w Zielonej Górze otrzyma pierwszą, poważną szansę w elicie.

33 - Maciej Żmudzki - środkowy (12.05.1997). Podobnie jak Browning, po ubiegłym sezonie zmienił stan cywilny. Też liczy na większą szansę niż podczas gry w Kingu Szczecin. Kolejny, dla którego Zielona Góra to okazja, by zrobić duży krok do przodu.

77 - Marcin Woroniecki - rozgrywający (13.03.2000). Dla niego krokiem do przodu okazało się przyjście do Zielonej Góry w ubiegłym sezonie. Mimo zapytań z innych klubów postanowił zostać. - Zamierzam być bardziej cierpliwym i opanowanym. Mam nadzieję, że kibice zobaczą mnie więcej w grze na piłce - deklaruje „Woro”.

* trener główny - Virginijus Sirvydis

* asystent trenera - Renatas Kurilionokas

* fizjoterapeuta - Marcel Wojewoda

* fizjoterapeuta - Mateusz Mruk

* trener przygotowania motorycznego - Wojciech Rosikiewicz

(mk)