Zastalik robi wsady na deptaku
To koszykarz ufundowany przez Stowarzyszenia Kibiców Basket Zielona Góra „Socios”. Właśnie kończy akcję życia - udany wsad do kosza w ostatniej sekundzie meczu. Hura! Wygraliśmy…
- Historia koszykówki w naszym mieście ma około 80 lat. Koszykówka to integralna część kultury Zielonej Góry. Postanowiliśmy dołączyć do innych instytucji i firm - mówił Ryszard Mazur, pomysłodawca Zastalika. - Bachusiki są atrakcją turystyczną. Łatwo jest do nich dojść. Tutaj w okolicy jest ich kilkadziesiąt. Na deptaku jest duży ruch i wszyscy mieszkańcy mogą Bachusika zobaczyć, nie muszą jechać do odległej od centrum hali sportowej.
Rzeźba to nie wszystko. „Socios” współpracują z klubem, któremu użyczyli twarz Zastalika. Znalazła się ona na koszulkach klubowych i na karnetach. - Inicjatorem takiego rozwiązania była prezes Katarzyna Marciniak - dodał R. Mazur. - Myślę, że w tym sezonie mamy najładniejsze koszulki w Polsce.
Czy Zastalik będzie dobrym duchem Zastalu?
- Mam nadzieję, że tak i obiecane pieniądze dla klubu się znajdą - Katarzyna Kaczmarek, jedna ze sponsorów figurki i główny akcjonariusz klubu, nie była rozmowna. Skupiła się na obserwacji małego zastalowca. Przed nią wiele wyzwań.
- Cieszę się, że szlak Bachusików powiększa się o 73. figurkę, podkreślającą winiarskie tradycje miasta i tradycje sportowe. Tutaj łączymy ruch społeczny z promocją miasta. Bardzo fajna inicjatywa. Dzięki Zastalowi miasto jest widoczne, skupia kibiców. Dziękuję państwu za ten pomysł. Liczę, że doczekamy się setnego Bachusika - komentował na gorąco prezydent Marcin Pabierowski.
W końcu zabrano się za odsłanianie rzeźby. R. Mazur, również z racji wzrostu, wspierał w tym głównych sponsorów: Ewę Zygmunt, Katarzynę Kaczmarek i Andrzeja Gołdykę, współwłaściciela kamienicy, na której Bachusik zawisł.
- Pod spodem jest tabliczka z nazwiskami sponsorów, później pojawi się kolejna - dodał Roman Komisarek ze stowarzyszenia „Socios”.
Autorem rzeźby jest Robert Tomak. Jego Bachusik wprost szybuje w kierunku kosza. - Nie jest statyczny. Bardzo mi zależało, żeby pokazać go w ruchu i to się chyba udało - opowiadał rzeźbiarz. Każdy może to sprawdzić. Bachusik Zastalik, nr 73, zamieszkał na ścianie kamienicy przy ul. Kupieckiej 23.
Jest trzecim Bachusikiem sportowcem. Pentathlonnikus, przedstawiciel pięcioboistów, siedzi na koniu przed halą w Drzonkowie, natomiast przed wejściem do CRS-u piłkę zagrywa siatkarz Hubertus Wagnerus. Ciekawe, kiedy Bachusik dosiądzie maszyny żużlowej?
(tc)