Piłsudski siedzi na ławce

25 Wrzesień 2024
Głowa, mankiety, szabla i ordery z wosku. Reszta z gliny. W pracowni rzeźbiarskiej Roberta Tomaka powstaje rzeźba przedstawiająca Józefa Piłsudskiego. Marszałek siedzi na ławeczce.

O zielonogórskim artyście Robercie Tomaku najczęściej wspominamy przy okazji odsłonięciu Bachusików - jest autorem kilkunastu tych małych rzeźb. Spełnia się tworząc również statuetki na różne wydarzenia kulturalne, które są wręczane laureatom konkursów. W mieście mamy też kilka jego większych realizacji np. pomnik Matki Sybiraczki przy dworcu kolejowym, pomnik Ignacego Łukasiewicza. - Teraz pracuję nad rzeźbą przedstawiającą marszałka Józefa Piłsudskiego. Oparty o szablę siedzi na ławeczce - opowiada artysta. - Ławeczek powstało sporo. W tym przypadku wyjątkowe jest to, że zamawiającym jest osoba prywatna. To właściciel domu w Zakopanem, w którym podobno kiedyś marszałek przebywał. Nie wiem jak długo. Ławeczka stanie przed budynkiem. Jest na niej miejsce, by usiąść obok Piłsudskiego i zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

Rzeźba w glinie jest już gotowa. Elementy wymagające większej precyzji zostały zrobione z wosku. To ułatwia pracę. Podczas pracy R. Tomak wyjechał z miasta na dwa tygodnie. Po powrocie doszedł do wniosku, że rzeźba ma nieodpowiednie proporcje. - Odciąłem głowę i odstawiłem na bok, a całą resztę z gliny zrobiłem od nowa. Teraz jest dobrze - śmieje się rzeźbiarz.

My dzieło widzieliśmy w zeszły piątek. To ostatnia okazja, bo teraz model oblewany jest silikonem, z którego powstanie forma. Zostanie wykorzystana w odlewni do odlania rzeźby. - Do pracowni przyjedzie specjalna ekipa i na miejscu przygotuje wszystkie elementy - zapowiada artysta. Rzeźba ma stanąć w Zakopanem w listopadzie. To drugi Piłsudski wyrzeźbiony przez R. Tomaka.

Tymczasem w najbliższą sobotę zobaczymy kolejnego Bachusika, którego autorem jest R. Tomak. - To Zastalik, który szykuje się do wsadu - zdradza artysta. Zastalik? Wsad? To na pewno koszykarz. Niestety artysta i fundatorzy nie chcą zdradzić, jaki jest wynik meczu i czy był to decydujący wsad. Możemy jedynie zakładać, że przyniósł zwycięstwo.

- Bachusik to pomysł Ryszarda Mazura, który rzucił taką propozycję podczas spotkania zarządu Socios - potwierdza Roman Komisarek ze Stowarzyszenia Kibiców Basket Zielona Góra „Socios”. Obok niego zawiśnie tabliczka z nazwiskami fundatorów. Bachusik ma się pojawić na ścianie kamienicy przy ul. Kupieckiej (naprzeciw hotelu Śródmiejskiego) w sobotę, 28 września o 12.00.

(tc)