Galeria zaprasza ale nie wszędzie
Zamiast tłumów, w miniony poniedziałek zielonogórskie eldorado dóbr wszelakich odwiedzili tylko najbardziej zaciekawieni oraz spragnieni wolności i towarów klienci. Testowali na przykład, jak kupić spodnie bez przymiarki albo wcisnąć stopę w woreczku foliowym do przymierzanego buta, jak radzą lekarze. Minister zdrowia Łukasz Szumowski, którego już 4 maja zaczął niepokoić obraz ludzi chodzących tłumnie po galeriach handlowych, byłby z nas dumny. Bo do kwestii otwarcia naszej galerii zielonogórzanie podeszli raczej wstrzemięźliwie.
Centrum handlowe od poniedziałku dostępne jest tradycyjnie, w godz. 9.00-21.00. Ale są wyjątki: supermarket Carrefour czynny jest o godzinę dłużej, a kilka innych sklepów funkcjonuje teraz w skróconym wymiarze czasu, tj. od 10.00 do 20.00. Ze względu na rządowe ograniczenia dotyczące funkcjonowania galerii handlowych, remont w Focus Mall lub decyzje dzierżawców nieczynne są: Cinema City, punkty gastronomiczne: North Fish, Pizza Dominium, Charlie Food & Friends i McDonald’s, które dziś działają wyłącznie w opcji na wynos lub dowóz, sklepy: Home&you, Yves Rocher, Reserved, Sinsay, Mohito, Cropp, New Balance oraz pawilony: Itaka, Biuro Nieruchomości Dowhan i stoisko Banku Millennium. Działa empik, choć sieć zapowiedziała likwidację 40 salonów w polskich galeriach, natomiast LPP - właściciel marek odzieżowych Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay - ogłosił, że odstępuje od umów najmu w galeriach, z którymi nie dogadał się w kwestii niższych czynszów w sytuacji zaniżonych zakupów.
Focus Mall, który po otwarciu musi spełniać warunki narzucone przez rząd, jakby nie ten sam... Parkujemy za darmo, ale na co drugim miejscu parkingowym, przy wejściu do galerii ochroniarz w przyłbicy i maseczce mierzy nam temperaturę, po galerii chodzimy zachowując 2 metry odległości od innego klienta, chyba że to np. mąż. Dystans pomagają nam utrzymać specjalnie oznakowane podłogi. Myjemy też ręce dostępnymi w galerii płynami dezynfekcyjnymi, w sklepach dodatkowo zakładamy rękawiczki (własne!), a w tle tego wszystkiego - zamiast cichej muzyki - nasłuchujemy ważnych komunikatów epidemicznych płynących z głośników... W poniedziałkowe popołudnie najważniejszym okazał się jednak komunikat o podłożonej bombie. Na szczęście alarm okazał się fałszywy, ale klienci przebywający akurat w galerii, i tak musieli się z niej na dłuższą chwilę ewakuować.
Mimo to Focus Mall zapewnia, że robi wszystko, by w galerii było bezpiecznie. Czytaj: higienicznie. Cały obiekt objęty jest wzmożoną dezynfekcją i cyklicznym ozonowaniem. Powiało „nową normalnością”.
„Fajnie będzie was zobaczyć!” - pisał przed 4 maja na swoim fanpage’u zielonogórski Focus Mall. Raczej nie w pełnej krasie... bo po galerii wszyscy musimy chodzić w maseczkach.
(el)