Zachowaj stare dokumenty
Zostań rodzinnym archiwistą – to hasło akcji prowadzonej przez archiwum państwowe. – Będziemy podpowiadać, jak w warunkach domowych przechowywać rodzinne pamiątki – tłumaczy Tadeusz Dzwonkowski, dyrektor zielonogórskiej placówki. – Równocześnie cały czas namawiamy, by przekazywać nam cenne dokumenty. Bezustannie powiększamy nasze zbiory.
Dla przykładu. Ktoś ma fotografię swoich dziadków zrobioną 100 lat temu. Nadszarpnął ją ząb czasu. Nie wszystko dobrze widać, są jakieś zabrudzenia. Czy z czymś takim można przyjść do archiwum?
- Oczywiście. Warsztaty konserwatorskie to nie tylko opowiadanie, co można zrobić, by uchronić nasze zbiory, ale również praktyczne zajęcia – odpowiada Maciej Mamet z archiwum. Opowiemy, ale również pokażemy jak dbać o dokumenty, by przetrwały dla następnych pokoleń. Zakładamy, że uczestnicy warsztatów będą mieli okazję do praktycznego zastosowania zdobytej wiedzy.
Warsztaty poprowadzi Joanna Ogińska, specjalistka z dziedziny konserwacji papieru i skóry. Właśnie pracuje nad spisanym na pergaminie dokumencie cechu rzeźników we Wschowie, wydanym w 1682 r. przez Jana III Sobieskiego.
- Pierwszą czynnością jest wyczyszczenie mechaniczne dokumentu. Będziemy to ćwiczyć. Przy konserwacji dokumentów używamy specjalistycznych gąbek i gumek do mazania. Muszą być odpowiednio dobrane – pokazuje J. Ogińska. – Nie zawierają lateksu, nie niszczą papieru lub zdjęć. Delikatna gumka usuwa brud w taki sposób, że nie zostaje on w strukturze materiału. Właśnie częstym błędem jest, że brud wcieramy w papier. Musimy tego unikać.
Pani konserwator zapowiada, że uczestnicy warsztatów po zajęciach będą mogli zabrać do domu używane materiały. Również specjalistyczne kartony.
Pracownia konserwatora trochę przypomina warsztat introligatora. Tutaj są ręcznie przygotowywane pojemniki na dokumenty - wielkością dopasowywane do gromadzonych eksponatów. Zaglądamy do jednego z nich. W środku znajduje się kilkusetletnia księga, dołączone do niej stemple, a nawet resztki pozostałe po konserwacji.
- Kiedyś papier produkowano ze szmat, dlatego kilkusetletnie książki są bardzo trwałe. Gorzej jest ze współczesnymi dokumentami, są z papieru robionego z celulozy. On szybko żółknie i robi się kruchy. To wynik kwaśnego odczynu – J. Ogińska pokazuje kolejne wydawnictwa. – Chcąc temu zapobiec, dokumenty umieszczamy w specjalnych teczkach ułatwiających odkwaszanie.
W zasadzie każdy stary i cenny dokument, gazeta czy książka powinien być tak przechowywany. Uczestnicy warsztatów będą mogli zabrać ze sobą takie bezkwasowe opakowania.
Warsztaty odbędą się w poniedziałek, 30 września, w dwóch grupach. Początek zajęć o 13.00 i 16.00 w sali konferencyjnej archiwum przy al. Wojska Polskiego. Obowiązują wcześniejsze zgłoszenia. Przyjmują je: Beata Grelewicz, e-mail: b.grelewicz@archiwum.zgora.pl, tel.: 68 329 98 01, w. 313 oraz Angelika Wójtowicz, e-mail: a.wojtowicz@archiwum.zgora.pl, tel: 68 329 98 01, w. 314.
Kolejne warsztaty odbędą się w listopadzie.
(tc)