Ankieterzy spytają o komunikację

Wszystko w ramach Strategii Rozwoju Komunikacji. Magistrat przeznaczył na ten cel ok. 1,2 mln zł brutto. Wczoraj (czwartek) otwarto oferty w przetargu na wykonanie strategii. Zgłosiły się cztery firmy.

- Drogi powstają bardzo długo. Na przykład: o obwodnicy południowej mówiliśmy już w 2014 r., ale fizycznie powstanie dopiero w 2023 r. Dlatego musimy planować z wyprzedzeniem i szukać najlepszych rozwiązań. Strategia nam to ułatwi – tłumaczy prezydent Janusz Kubicki. Przed miastem stoi duże wyzwanie. Zgodnie z zapowiedziami rządowego programu „Mosty dla regionów”, na Odrze miałby powstać most w Pomorsku. Teraz samorządowcy z Czerwieńska, Sulechowa i Zielonej Góry lobbują, żeby w programie znalazła się również droga prowadząca do tego mostu. W naszym mieście miałaby ominąć Łężycę i Przylep, tworząc kolejną obwodnicę.

Strategia Rozwoju Komunikacji to nie tylko dokument – przy okazji powstanie program umożliwiający badanie, jak będzie się zmieniał ruch, np. którędy pojadą samochody, kiedy zamkniemy konkretną ulicę.

- Pierwszy etap pracy nad strategią to zebranie danych. Przeprowadzimy kompleksowe badanie ruchu. Jeszcze nigdy nie robiliśmy tego na tak dużą salę – tłumaczy Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora departamentu zarządzania drogami. To on pilotuje w magistracie prace nad strategią.

Badania obejmą tzw. Miejski Obszar Funkcjonalny: Zieloną Górę, Sulechów, Czerwieńsk, Świdnicę i Zabór. Do tego dojdą gminy otaczające MOF – Otyń, Nowa Sól, Kożuchów, Nowogród Bobrzański i Trzebiechów.

- To pozwoli sprawdzić nie tylko jak wygląda ruch w samej Zielonej Górze, ale również skąd i czym przybywają do nas mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Będziemy wiedzieć, jak wyglądają główne kierunki komunikacji – dodaje K. Staniszewski.

Najprostszą metodą sprawdzenia jest pomiar ruchu na drogach i skrzyżowaniach. Badania będą tu prowadzone od kwietnia do czerwca. Wyklucza się wakacje, bo wówczas ruch jest mniejszy. Pomiary będą nagrywane, odpowiednie punkty już są wytypowane. Na podstawie filmu dokonywane są obliczenia. Pomiar na drodze trwa 24 godzin, skrzyżowanie bada się w godzinach szczytu. W samej Zielonej Górze badacze ustawią się na 62 ulicach (poza miastem w 22 punktach). Pod obserwacją będzie też kilkadziesiąt skrzyżowań.

- Będziemy sprawdzać ilość samochodów i strukturę strumienia pojazdów, czy są to samochody osobowe, ciężarowe, z przyczepami itd. Ile osób nimi jedzie. Ba, będziemy również liczyć na przystankach liczbę pasażerów komunikacji publicznej, skąd i dokąd jadą – wylicza K. Staniszewski.

Nie zdziwcie się zatem, gdy za miesiąc, dwa ktoś was zaczepi na przystanku i będzie się pytał o obyczaje komunikacyjne. To jednak tylko rozgrzewka. Jest duża szansa, że to właśnie do waszych drzwi zapuka ankieter i poprosi o pomoc. Apelujemy, jeżeli chcecie mieć sprawną komunikację, nie odmawiajcie współpracy. Poinformujemy w „Łączniku” o tym, kiedy ankieterzy wyruszą do pracy.

O co będą pytać?

- Podstawowe pytanie: gdzie pan/pani jechał/jechała wczoraj. Jakim pojazdem i w którym kierunku. Ile osób było w samochodzie - planuje K. Staniszewski.

Ankiety są proste. Zaskakuje jednak skala przedsięwzięcia. Do badania wytypowanych będzie aż 2,5 tys. rodzin, czyli ok. 7,5 tys. osób! Na podstawie tych badań powstanie model ruchu pojazdów i pasażerów. Dane posłużą do napisania strategii, która nakreśli najważniejsze cele, priorytety i sposoby ich rozwiązania. Powstanie również specjalistyczne oprogramowanie umożliwiające symulację ruchu po wybudowaniu nowego osiedla, sklepu czy fabryki. Ruch będzie można analizować w różnych wariantach. Twórcy strategii zaproponują nowe rozwiązania. Zadanie ma być zrealizowane do końca roku.

Czy problemem dla badaczy nie będą remontowane w tej chwili ulice? - Nie. Dodatkowe badania przeprowadzimy jesienią - dodaje K. Staniszewski.

(tc)