Pożegnanie z Ramzesem - będzie remont
Miał się rozpocząć jesienią ub. r., rozpocznie się za kilka dni. Od 31 maja obiekt będzie całkowicie niedostępny dla klientów.
- Chcemy Galerię Pod Topolami wprowadzić w XXI wiek. Budynek jest nieekonomiczny: zimą trudny do ogrzania, latem klimatyzowana szklarnia. Parking podziemny zalewany jest przy każdej ulewie. Tu nigdy nie było remontu, wszystko się sypie, wali, odpada - mówi Michał Kowalonek, dyrektor galerii.
Jak na złość, wizerunek Ramzesa na frontowej ścianie budynku (pozostałość po restauracji, nazwie obiektu i poprzednim właścicielu) jest niezniszczalny, niczym egipskie piramidy. Wtopił się w szyby i nie sposób go oderwać. Przy galerii trwają też niektórzy handlowcy. Przenieśli się do niej z blaszanych pawilonów, które przed 2002 r. stały przy ul. Pod Topolami 4.
- Już po powstaniu Galerii Pod Topolami w Polsce powstały popularne sieciówki, w Zielonej Górze wybudowano markety i Focus Mall. Najemców w galerii ubywało. Wyłączyliśmy z użytkowania drugie piętro - dodaje M. Kowalonek.
Choć dziś funkcjonuje tu około 20 punktów handlowych i usługowych, a obiekt trąci myszką, dziennie galerię odwiedza około 6 tys. klientów. W większości ludzie starsi, mieszkańcy starówki i przechodnie. Ruch generują przede wszystkim funkcjonujące na parterze: Pepco, Polomarket i apteka. Na piętrze niemałym zainteresowaniem cieszy się idący z duchem czasu sklep z odzieżą męską.
- One po remoncie tu zostaną - zapewnia szef galerii. Zostanie też kwiaciarnia, jubiler, salon pościelowy, galanteria skórzana.
Wszystko inne się zmieni.
Dziś, budynek ma powierzchnię ok. 6 tys. mkw., po remoncie zyska dodatkowe 2 tys. Nierówna bryła nabierze kształtu prostokąta, pochłaniając restauracyjny taras i wjazd do garażu podziemnego oraz stare, rozpadające się garaże od strony ul. Bohaterów Westerplatte. Zostały wykupione przez spółkę Fide spod Torunia, właściciela galerii. W ich miejscu powstaną szerokie schody – drugie wejście do galerii. Spółka na własny koszt chce też odnowić infrastrukturę drogową naokoło budynku.
- Wjazd na podziemny parking będzie od strony ul. Bohaterów Westerplatte. Chcemy odkorkować drogę – informuje M. Kowalonek.
Na te zmiany Fide ma błogosławieństwo właścicieli terenu.
- Inwestor wyremontuje kanalizację deszczową i drogę, wykona miejsca parkingowe dla mieszkańców i zasadzi zieleń. Powstanie fajny zakątek – mówi Tomasz Kasprzyszak, wiceprezes Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Zgoda w najbliższych dniach zostanie podpisana – potwierdza Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami urzędu miasta.
Po „Ramzesie” też zostaną tylko fotografie. W zautomatyzowanym garażu podziemnym przybędzie ok. 20 miejsc (dziś są 42), winda zostanie przeniesiona w miejsce dobudowanej części od strony ul. Bohaterów Westerplatte, toalety - dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością - z podziemia na piętro, a ruchome schody umiejscowione centralnie. Powierzchnię i nowy look zyskają m.in. sklepy Pepco i Polomarket. W miejscu obecnej restauracji będzie drogeria, na wyższej kondygnacji wśród dotychczasowych pojawią się sklepy sieciowe (toczą się rozmowy, które z marek) i kawiarnia z tarasem. Rewolucja obejmie też drugie piętro. Na powierzchni 2 tys. mkw. powstanie wielki klub fitness czynny od rana do nocy, ze sprzętem warrior ninja, siłownią dla kobiet i dla mężczyzn, strefami sztuk walki, sauną, ścianką wspinaczkową, salą indoor cycling, gabinetem masażu i strefą funkcjonalną.
- Moim zdaniem to strzał w dziesiątkę, rozwiązanie rodem z osiedlowych galerii na Zachodzie – mówi dyrektor.
(el)