Jedyna taka Szkoła Promująca Zdrowie
W szkolnej sali zabaw dla najmłodszych śmiechy i piski. Nic dziwnego! Grupka pierwszaków zabrała się za sortowanie plastikowych produktów spożywczych. Są tu owoce i warzywa, ale też hamburgery i frytki. – Wiecie, co jest i smaczne, i zdrowe? – pytam podchwytliwie. Dzieci nie mają wątpliwości. – Lubimy owoce i warzywa. Jemy pomarańcze, marchewkę i sałatki. A najlepsze są truskawki! – odpowiadają Gabrysia, Sandra, Agnieszka, Oliwia, Błażej, Hubert, Bartek i Eryk. Maluchy od razu pouczają mnie, że przed jedzeniem trzeba umyć rączki, a jak już się skończy jeść, to należy wyszorować ząbki. Brawo!
- Mądre są nasze dzieci. Doskonale wiedzą, co to znaczy zdrowy styl życia – cieszy się Jolanta Jasińska, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej w Zawadzie. Nic dziwnego, że taka wiedza jest tu na porządku dziennym. Bo tu wszyscy dbają o to, by żyć zdrowo, ekologicznie i w przyjaznej atmosferze. Mało tego, tą pasją należy „zarażać” i inne placówki Do tego zobowiązuje otrzymany na początku stycznia, w Ministerstwie Edukacji Narodowej, krajowy certyfikat „Szkoła Promująca Zdrowie”. Placówka należy tym samym do krajowej sieci Szkół Promujących Zdrowie i europejskiego programu Szkoły dla Zdrowia w Europie.
Tylko 91 szkół w Polsce może się poszczycić takim certyfikatem. W naszym województwie ma go jedynie szkoła z Zawady. – Jesteśmy z tego bardzo dumni. Nauczyciele, rodzice i przede wszystkim dzieci! Trzeba spełnić mnóstwo warunków, żeby taki tytuł dostać. I my to zrobiliśmy! Bo zdrowy duch w szkole zawsze był. Promocja takich postaw, to nasza specjalność – uśmiecha się pani dyrektor.
Czy to oznacza, że inne szkoły tego nie robią?
- Ależ oczywiście, że robią! – uśmiecha się wicedyrektorka Aleksandra Białęcka. - Takie akcje przeprowadzane są z pewnością w każdej szkole, jednak mają one najczęściej charakter jednorazowy. U nas promocja zdrowia trwa bezustannie. To taka kampania na co dzień. Jest niejako wkomponowana w życie szkoły.
Dzieci spotykają się z tą tematyką na lekcjach, podczas apeli, są ulotki, gazetki, strona internetowa. Organizowane są konkursy, quizy, przedstawienia... Dyrekcja zlikwidowała szkolny sklepik, w którym dzieci kupowały niekoniecznie zdrowe produkty. – Teraz dwa razy w tygodniu pija się u nas mleko. Dzieci z chęcią chrupią też jabłka, gruszki i marchewki – wylicza pani dyrektor. – Chcecie spróbować? Świeżutkie!
Zdrowe jedzenie to jedno, jest jeszcze mnóstwo ruchu i uprawiania sportu. A są ku temu warunki! Szkoła może pochwalić się pięknymi boiskami orlika i placem zabaw, z których korzystają nie tylko uczniowie, ale i cała Zawada. Dla najmłodszych jest piękna, kolorowa, bajkowa sala zabaw. Uczniowie jeżdżą na rajdy rowerowe z rodzicami i nauczycielami. Ale największym rarytasem są wędrówki pobliską ścieżką dydaktyczno-przyrodniczą „Las Odrzański – perła Nadleśnictwa Przytok”. Ta ścieżka w Krępie to oczko w głowie całej szkolnej społeczności. Bo to szkoła doprowadziła do jej utworzenia!
Placówka wychodzi też ze swoją prozdrowotną kampanią na zewnątrz. Angażują się rodzice, władze gminy. Wspólnie przygotowywane są szkolne przedstawienia. Były też badania uczniów pod katem wad postawy, przeglądy stomatologiczne, badania słuchu, szczepienia profilaktyczne, a nawet organizowano tzw. białe soboty dla mieszkańców wsi.
I warto podkreślić, że ten cały ogrom działań jest udokumentowany! – Tu wielki ukłon dla koordynatorki wszystkich poczynań, pani Marty Rosolskiej, która na pewno by teraz z nami rozmawiała, gdyby nie to, że właśnie jest na urlopie macierzyńskim – dodaje pani dyrektor.
Pozytywny klimat w szkole jest niemal namacalny. – Bo tu każdy ma się czuć dobrze. I bezpiecznie. Uczeń i pracownik. To nieduża placówka, klasy są małe, kameralne, doskonale się w takich warunkach pracuje z dziećmi – mówi J. Jasińska.
A na korytarzach mnóstwo prac autorstwa uczniów, mówiących o zdrowym żywieniu, uprawianiu sportu... Kiedy je przeglądam, widzę, że dzieci świetnie znają piramidę żywienia, wiedzą, ile godzin powinny spać...
- Teraz będziemy robić wszystko, by certyfikat - przyznany na pięć lat - utrzymać. I jesteśmy zobowiązani, by naszym doświadczeniem dzielić się z innymi szkołami! – zapowiada wicedyrektorka.
(dsp)