To koniec remontu Trasy Północnej
Dyrektor Urbański nadzoruje miejskie inwestycje. Dlatego we wtorek pojechaliśmy z nim na plac budowy, aby zobaczyć, jak sprawy się mają. Właściwie pojechaliśmy zobaczyć kilkanaście placów budowy, bo remontowano ponad czterokilometrowy odcinek ulicy.
Razem z nami jest Piotr Owsiński, który z ramienia miasta jest inspektorem nadzoru. Panowie mają sporo uwag, głównie porządkowych. Trzeba poprawić skarpy, wyrównać humus, posprzątać, miejscami dokończyć układanie bruku.
Gdy robimy zdjęcia na rondzie Rady Europy, zaczepia nas pan Janusz: – Nazwiska nie podam, ale chciałbym wiedzieć, kiedy skończą. Pewnie, że drogi trzeba remontować, ale to strasznie kłopotliwe prace. Ja mam już dosyć stania w korkach. Zaraz spadnie śnieg i będzie po robocie.
O śnieg nie martwią się budowlańcy.
- Przejechaliśmy całą trasę, do samej jezdni nie mamy większych uwag. Jest dobrze zrobiona. Na starym fragmencie trzeba poprawić tylko studzienki – komentuje P. Owsiński.
- Zostały jeszcze fragmenty asfaltu do wylania na samych podjazdach do rond. To można zrobić w jeden dzień. Równie szybko można położyć asfalt na brakującym fragmencie ścieżki rowerowej, przy Strefie Aktywności Gospodarczej. Moim zdaniem, we wtorek kierowcy gładko przejadą Trasą Północną – podsumowuje P. Urbański. – Jest jeszcze dużo do zrobienia, ale są to głównie prace kosmetyczne.
Remont Trasy Północnej miał się skończyć pod koniec października. Nie było finiszu z powodu… oszczędności. Początkowo planowano, że remont kosztować będzie ok. 36 mln zł i na taką kwotę otrzymaliśmy wsparcie z Centralnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (w wysokości 80 proc. kosztów). Jednak, ostatecznie, zwycięzca przetargu, firma Kontrakt z Krosna Odrzańskiego zaoferowała, że prace wykona za 28,5 mln zł.
- Zamiast oddawać te pieniądze do Warszawy, zaproponowaliśmy, by rozszerzyć zadanie i dodatkowo przebudować dwa istniejące ronda. Opłacało się poczekać i przedłużyć inwestycję, bo mamy dodatkowe pieniądze – komentuje wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk, który w magistracie odpowiada za pozyskiwanie funduszy z zewnątrz.
- Dzięki tym pieniądzom mogliśmy dodatkowo poszerzyć dwa ronda: Batorego i Rady Europy – wyjaśnia dyrektor Urbański. - Zrobiliśmy dodatkowe, trzecie pasy. Będziemy przez nie jechać szybciej, wygodniej i bezpieczniej. Przy okazji powstała kanalizacja deszczowa.
W sumie: przebudowa Trasy Północnej kosztowała ponad 33 mln zł.
- Ściągając pieniądze z zewnątrz, możemy zrobić więcej – jak mantrę powtarza prezydent Janusz Kubicki. To oznacza, że magistrat stara się unikać inwestycji finansowanych tylko z własnych środków.
- Lepiej czasami poczekać na pieniądze z zewnątrz. Dzięki temu mamy większe możliwości – uważa J. Kubicki.
Ten model się sprawdza. Dlatego miasto kilka razy starało się o dofinansowanie przebudowy Trasy Północnej. I w końcu dofinansowanie dostało.
Co zostało zrobione na Trasie Północnej? Pomiędzy rondem przy Przylepie i rondem koło Auchan zostały wyremontowane obydwie nitki trasy. Dalej, w kierunku obwodnicy, prace remontowe prowadzono tylko na jednej, północnej nitce drogi. - Drugi fragment był już wcześniej remontowany - tłumaczy P. Urbański.
Nowością jest rondo na wysokości ADB. Ułatwi wjazd i wyjazd z os. Zastalowskiego i Źródlanego. W przyszłości będzie z niego można wjechać do strefy gospodarczej, za ADB, jeżeli taka powstanie. Tuż za rondem powstała niewielka ulica (ok. 200 metrów długości), równoległa do Trasy Północnej. Ma ona ułatwić bezpieczny wyjazd z bocznych dróg prowadzących do różnych przedsiębiorstw i salonów samochodowych.
Przy okazji wykonano pas dodatkowego zjazdu w kierunku CRS. Na razie kończy się w lesie, ale w przyszłości umożliwi połączenie Trasy Północnej z parkingiem przed basenem. Wówczas już nie trzeba będzie przebudowywać Trasy.
Dziś, w godzinach szczytu, trudno jest wjechać na Trasę z ul. Batorego. Teraz ma to ułatwić dodatkowy prawoskręt, który upłynni ruch.
(tc)
