Z Funduszu Integracyjnego ulica Turystyczna
- Aura nam sprzyjała, dzięki czemu mogliśmy w grudniu pracować pełną parą i skończyć kilka inwestycji, zgodnie z założeniami, jeszcze w 2013 r.– mówił Paweł Urbański, dyrektor Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami, który koordynuje większość inwestycji z Funduszu Integracyjnego. W 2013 r., o przeznaczeniu 3 mln zł z miejskiego budżetu, zadecydowali sami mieszkańcy sołectw.
I tak, tuż przed świętami, budowlańcy skończyli remont dachu świetlicy w Zatoniu (piszemy o tym na stronie 3) i remont ul. Turystycznej w Przylepie. Tuż przed sylwestrem, w poniedziałek, wiceprezydent Dariusz Lesicki wręczył mieszkańcom Jan trzy namioty, we wtorek wykonawca przekazał oświetlenie ul. Odrzańskiej w Nowym Kisielinie i os. Eden w Drzonkowie.
Przylep – ul. Turystyczna
We wszystkich sondach ulicznych, robionych przez „Łącznik”, mieszkańcy Przylepu, pytani o największą bolączkę, bez zastanowienia odpowiadali – drogi. Dlatego cały Fundusz Integracyjny w Przylepie (490 tys. zł) przeznaczyli na wyremontowanie ul. Turystycznej.
- Jak wyszło? – zapytaliśmy dwóch mieszkańców okolicznych posesji. Okazuje się, że równa, dobra droga niesie nowe problemy.
- Na tej drodze powinny być co najmniej dwa pagórki. Chodzi mi o progi zwalniające – komentował Kazimierz Skrzeczkowski. - Teraz, kiedy nawierzchnia jest zupełnie inna niż ta poprzednia, błotno-piaszczysta, kierowcy jeżdżą bardzo szybko. Wielu skraca sobie tędy drogę, wolą jechać Turystyczną, np. kierowcy ciężarówek rozwożących towar. Oczywiście, rozwijając przy tym szybkość „ile fabryka dała”.
Stojący obok starszy z mężczyzn dodał: - Ważne jednak, że już się nie kurzy. Wcześniej były tutaj gigantyczne dziury, błoto i kurz. Teraz tę drogę rzeczywiście można nazwać ulicą. Pewnie, że jesteśmy zadowoleni - mówił Kazimierz Pawlak.
(kg)