Drogowcy przestawiają miejskie tablice
Już od 2 stycznia, drogowcy z firmy Elmar, na zlecenie magistratu ostro zabrali się do przestawiania zielonych tablic drogowych z nazwą „Zielona Góra”. Najpierw wykopywali je z miejsc, które informowały o wjeździe na terytorium dawnego miasta, a następnie przewozili na granice dawnej gminy.
W poniedziałek ekipa drogowa pracowała na terenie sołectwa w Przylepie. Charakterystyczną duża zieloną tablicę zamontowywali kilkaset metrów za przejazdem kolejowym w kierunku na Płoty.
- Teraz stawiamy znaki w Przylepie. Najpierw musieliśmy wykopać je ze starych miejsca tuż przy wjeździe do Zielonej Góry. Przewozimy je i montujemy w nowych miejscach. Dzisiaj postawimy jeszcze znaki Zielonej Góry na szosie do Wysokiego, w Nowym Kisielinie oraz w kierunku węzła Racula. Wcześniej ustawiliśmy już tablice na drodze do Świdnicy i w Zatoniu - mówi Krzysztof Kaczmarek pracownik firmy drogowej Elmar.
- Taki wlotów do Zielonej Góry jest 29, jednak nie wszędzie staną nowe znaki. Dla przykładu na prowadzącej przez las gminnej drodze nie ma sensu ustawiać takich znaków. Znaki E17A maja wyznaczać początek miejscowości i stawać do 200 metrów przez początkiem miejscowości –informuje Mariusz Duszczak właściciel Elmaru.
(kg)