Leśny Dwór prawie za miastem
Tego nie było od lat. Wiemy, gdzie osiedle ma powstać. Wiemy nawet, jak będą nazywać się tamtejsze ulice. Teraz architekci mają wymyślić, jak osiedle ma wyglądać.
Chodzi o grunty za os. Leśnym, pomiędzy ul. Krośnieńską, północną obwodnicą miasta i ul. Foluszową. To teren o powierzchni ok. 23 hektarów, który od lat przeznaczony jest pod zabudowę. W planach wytyczono nawet i nazwano przyszłe ulice. Są to: Dworkowa, Szlachecka, Magnacka i Zaściankowa. Dla magistratu to ważny obszar, bo 68 proc. gruntów jest własnością miasta. Reszta należy do trzech deweloperów.
Zielone światło
Teraz zielone światło dał prezydent Janusz Kubicki. A ponieważ osiedle powstanie od podstaw, ogłoszono konkurs architektoniczny. Najpierw osiedle zostanie zaplanowane a dopiero później będzie można na nim budować. Takiego konkursu od lat nie organizowano.
Teraz ma powstać modelowe rozwiązanie, które będzie nową jakością w budowaniu zielonogórskich osiedli.
- Doskwiera mi od dawna to, jak wyglądają nasze osiedla. Prawie każdy dom jest inny. Tu żółty, tam niebieski, gdzie indziej zielony. I na nic nie ma miejsca. Trzeba to zmienić i wszystko zaprojektować od podstaw. Całe osiedle – mówi prezydent.
Według szacunków magistratu, na tym terenie może powstać ok. 2 tys. mieszkań, co oznacza, że docelowo zamieszka tutaj ok. 4-5 tys. osób. To małe miasteczko (dla porównania, na sąsiednim os. Leśnym mieszka ok. 1.050 osób). Dlatego architekci muszą zaplanować, gdzie będą przystanki autobusowe, miejsca rekreacyjne oraz przedszkole i szkoła dla klas 1-3 a także drogi dojazdowe omijające os. Leśne.
Sześć pięter
W warunkach konkursu jasno określono jak ma wyglądać nowe osiedle.
I tak, na terenach należących do miasta wysokość budynków mieszkalnych wyniesie od czterech do sześciu kondygnacji. Na gruntach prywatnych od pięciu do siedmiu kondygnacji. Zabudowane może być maksymalnie 30 proc. terenu. Tyle samo wynosi minimalny wskaźnik powierzchni terenów zielonych. Minimalny wskaźnik miejsc parkingowych to półtora miejsca postojowego na jeden lokal mieszkalny. Najwięcej będzie mieszkań małych, do 35 mkw. powierzchni. Duże, trzypokojowe, powyżej 65 mkw. stanowić mogą ok. 10 proc. lokali.
Architekci muszą zaplanować miejsce na zespół oświatowy (przedszkole i szkoła), zespół boisk, place zabaw i miejsca rekreacyjne dla osób starszych.
Magistrat zaleca stworzenie przestrzeni publicznych służących integracji mieszkańców, zagospodarowanych zielenią oraz spójną małą architekturą, powiązanych z systemem zieleni „wewnątrzblokowej” oraz sąsiadującymi terenami leśnymi.
Czas do września
Uczestnicy mają czas na przygotowanie swoich koncepcji do 8 września tego roku. Wyniki konkursu mają być ogłoszone publicznie 20 września. Organizacją konkursu zajmie się Stowarzyszenie Architektów Polskich, oddział zielonogórski, a jego szef Mirosław Strzelecki będzie przewodniczącym komisji konkursowej.
- Na podstawie zwycięskiej koncepcji przygotujemy plan przestrzennego zagospodarowania osiedla. Będziemy wiedzieć, gdzie mają być drogi, tereny zielone, wspólna przestrzeń – wyjaśnia Małgorzata Maśko-Horyza, kierowniczka biura urbanistyki i planowania przestrzennego w magistracie. – Deweloperzy będą musieli dopasować się do zapisów planu.
Na nagrody w konkursie przeznaczono 65 tys. zł. Jest jednak jeden haczyk. A właściwie hak wielki jak góra lodowa. Po zakończeniu konkursu magistrat chce, aby jego zwycięzca dalej zajmował się Leśnym Dworem. Dlatego zleci mu szczegółowe zaprojektowanie i terenów, i budynków, które będą stawiane na miejskich gruntach. A to już jest duże zlecenie, o które warto się bić.
Tomasz Czyżniewski