Góra paczek dla syryjskich dzieci

15 Grudzień 2017
Pierwotnie planowano, że paczki trafią do Aleppo. Ostatecznie postanowiono, że 630 paczek zebranych podczas zielonogórskiej akcji pojedzie do syryjskiego Erbilu, gdzie w obozie dla uchodźców mieszka ponad 30 tys. osób, w tym bardzo dużo dzieci.

Podczas środowej konferencji prasowej, w warszawskiej ambasadzie Węgier, padło wiele ciepłych słów pod adresem nie tylko zielonogórzan, ale także pod adresem zielonogórskiej radnej PiS, Eleonory Szymkowiak, głównej organizatorki „Wigilijny Dar Pomocy Dzieciom z Aleppo”. Co łączy Węgrów z zielonogórską akcją charytatywną? Wiele, bo to rząd tego kraju zapewnił samolotowy transport zebranych darów do zniszczonej wojną domową Syrii.

- Panią ambasador bardzo ujął list, który trafił do każdej przygotowanej przez nas paczki. List od dzieci zielonogórskich do dzieci syryjskich. List został przetłumaczony przez jednego z zielonogórskich lekarzy. Węgrzy porównali ten list do podobnych listów, jakie otrzymały dzieci węgierskie, w 1956 r., od dzieci polskich – relacjonowała nam tuż po skończonej konferencji E. Szymkowiak.

Pierwotnie planowano, że paczki trafią do Aleppo. Ostatecznie postanowiono, że 630 paczek zebranych podczas zielonogórskiej akcji pojedzie do syryjskiego Erbilu, gdzie w obozie dla uchodźców mieszka ponad 30 tys. osób, w tym bardzo dużo dzieci.

- Jestem bardzo wdzięczna za szeroki odzew i pomoc. Nie jestem w stanie wszystkim podziękować, ale szczególne słowa uznania się należą hurtowni zabawek Norimpex, spółce LUG, Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, pani notariusz Edycie Sompolińskiej, Drukarni Braci Dadyńskich oraz firmie Małgorzata i Zbigniew Zjawin - Nieruchomości. Osobne podziękowania kieruję pod adresem hurtowni kwiatów Pietruch, która zapewniła transport naszych darów do Wrocławia – jednym tchem wymienia E. Szymkowiak.

Warto dodać, że plonem zielonogórskiej akcji pomocy są nie tylko paczki z zabawkami i pomocami szkolnymi. Do potrzebujących w Syrii trafią także dwa worki nowych papci, dla dzieci i dorosłych, kilka kartonów dziecięcych ubranek oraz duża liczba nowych zabawek, które nie zmieściły się w paczkach.

Współorganizatorem akcji była międzynarodowa organizacja „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.

(pm)