Estakady na Trasie Północnej

20 Marzec 2024
Dwa ronda do przebudowy. Dwie estakady nad nimi do postawienia od zera. Pieniądze z dwóch różnych programów. To plan na przebudowę Trasy Północnej i zwiększenie jej przepustowości. Potrzeba pięć lat. Start pod koniec tego roku.

Może nie będzie to największa inwestycja drogowa w Zielonej Górze, ale na pewno jedna z najciekawszych. I prowadzona na najbardziej zatłoczonej ulicy w mieście. - Dlatego podzieliliśmy ją na kilka etapów. Nie wyobrażam sobie rozkopania Trasy Północnej na dwóch dużych, kolejnych rondach - tłumaczy prezydent Janusz Kubicki.

Miasto prowadziło już duże inwestycje drogowe - chociażby otwartą w zeszłym roku obwodnicę południową, na którą skierowano ruch TIR-ów z Trasy Północnej. W najbardziej zatłoczonym miejscu naliczono 1297 ciężkich pojazdów na dobę. Trwają również przygotowania do budowy obwodnicy zachodniej miasta, która połączy Trasę Północną z planowanym mostem w Pomorsku i dalej z Sulechowem oraz ekspresówką S3. Samochody ominą Przylep i Łężycę. To drugie sołectwo jest największym placem budowy w Zielonej Górze. Wciąż powstają tam nowe bloki mieszkalne i domy jednorodzinne. Osiedle Czarkowo jest większe niż niejedno miasteczko w naszym województwie. Codziennie tysiące ludzi wyjeżdża z niego w kierunku centrum do pracy lub szkoły. Wszyscy muszą przejechać przez rondo Batorego nieopodal hipermarketu Auchan.

Jednak najbardziej zatłoczonym skrzyżowaniem jest rondo przy CRS - Rady Europy. W godzinach szczytu nie jest łatwo przez nie przejechać, ustawia się tam sznur samochodów i tworzą się korki. Od lat mówi się o tym, że jedynym rozwiązaniem dla tego miejsca jest zbudowanie estakady nad skrzyżowaniem. To sposób znany z wielu dużych miast.

Popatrzcie na zdjęcie obok - to wizualizacja estakady nad rondem Batorego widoczna od strony Przylepu. Samochody jadące w kierunku drogi ekspresowej S3 mogą pojechać na wprost środkowym pasem, wjeżdżając na estakadę nad skrzyżowaniem. Kto chce skręcić w kierunku centrum lub Czarkowa, musi wjechać na rondo.

Czy to realne rozwiązanie? - Pracujemy właśnie nad koncepcją inwestycji. Pierwsze przetargi powinniśmy ogłosić pod koniec tego roku - zapowiada Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Drogami w magistracie.

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry

- Budowa nowych ulic i remont starych, to nieustanny wyścig z czasem i wciąż rosnącą liczbą samochodów. Tam gdzie jest to uzasadnione, ruch spowalniamy. Natomiast w innych miejscach, gdzie jest taka potrzeba, poprawiamy układ komunikacyjny lub budujemy nowe drogi.

Zielona Góra - miasto bez korków! Prawda, że brzmi jak science-fiction, czyli rzecz niemożliwa? Ale tak będzie, wiem o tym. Tylko w tym roku wydamy 50 mln zł na remont lokalnych dróg. Dzięki temu zmodernizujemy kilkadziesiąt wskazanych przez zielonogórzan ulic - głównych i osiedlowych. Wprowadzimy program „Miejskie drogi pod dobrą opieką” i powołamy nowy podmiot odpowiedzialny tylko za drogi. Musimy mieć więcej ludzi, więcej sprzętu i to zrobimy.

Udowodniłem, że potrafimy budować obwodnice, czego przykładem jest obwodnica południowa oddana w zeszłym roku. Teraz wystartujemy z obwodnicą zachodnią, która rozładuje ruch w Łężycy i Przylepie. Wybudujemy też nowoczesne estakady nad rondem Batorego przy Auchan i rondem Rady Europy w sąsiedztwie CRS. Tego jeszcze nie robiliśmy. Dzięki nim z domu do pracy, szkoły i przedszkola dojedziecie w kilkanaście minut! Jestem pewien, że to zrealizujemy.

(tc)