Bachusik na koniku kibicuje sportowcom

4 Lipiec 2019
Pentathlonnikus - tak nazywa się najnowszy Bachusik, który od niedzieli będzie patronował młodym pięcioboistom startującym w mistrzostwach świata w Drzonkowie. Później przeniesie się pod Palmiarnię.

Pentathlonnikus? Normalnie można sobie język połamać! – To nawiązanie do greckiej nazwy pięcioboju – pentathlon, powszechnie stosowanej w środowisku pięcioboistów – tłumaczy Sebastian Jagiełowicz, dyrektor Młodzieżowych Mistrzostw Świata. – Pentathlonnikus będzie symbolem tych zawodów, znakiem rozpoznawczym na całym świecie. W niedzielę o 17.45 odsłonią go: dr Klaus Schormann – Prezydent Światowej Federacji Pięcioboju Nowoczesnego i Anna Bajan – Prezes Polskiego Związku Pięcioboju Nowoczesnego.

Bachusik zostanie ustawiony na parkurze tuż obok podium do dekoracji. Będzie towarzyszył przy wręczaniu medali. – Medaliści będą mogli zrobić sobie z nim zdjęcie a na pamiątkę dostaną figurki innych Bachusików. Na pamiątkę miejsca, w którym startowali. Zielonej Góry – miasta wina i pięcioboju – mówi S. Jagiełowicz i zapowiada, że Pentathlonnikus będzie zawsze symbolem międzynarodowych zawodów rozgrywanych w Drzonkowie.

Mamy już w mieście Bachusiki na beczkach, wrotkach - ciężarówkach, jeden nawet dosiada łabędzia, a jeszcze inny siedzi na autobusie. A ten dosiada konia. Żeby nie być zbyt dosłownym, jest to koń… na biegunach. - Nieźle buja! - śmieje się Robert Tomak, autor rzeźby. – Jednak jeździec dzielnie się na nim trzyma. Ma wszystkie atrybuty pięcioboisty. Jest ich dużo, ale starałem się tak go wyrzeźbić, by figurka nie była przeładowana gadżetami.

To wyliczamy pięć dyscyplin: jazda konna – jest konik na biegunach, pływanie – jest zaopatrzony w koło ratunkowe, szermierka – Bachusik dzierży w dłoni szpadę, strzelanie – ma pistolet, a bieg?

- Jest powiązany ze strzelaniem – odpowiada autor. – Broń nie jest groźna, bo to pistolet na… wodę. W dodatku Bachusik przed wskoczeniem na konika do niego podbiegł! A może dopiero z niego zeskoczy i pobiegnie dalej? Nie pamiętam. Na to pytanie każdy może sobie sam odpowiedzieć.

– W środowisku lekkie kontrowersje wywołał jego... brzuch. To nie „kaloryfer” sportowca, lecz lekko krągły brzuszek – śmieje się dyrektor Jagiełowicz. Przyglądamy się dokładniej Pentathlonnikusowi. Rzeczywiście, może nie jest solidnej postury, ale brzuszek ma mocno zarysowany.

- Alkoholu już nie pije, ale ma świadomość, że ma kilka kilogramów za dużo. To sportowiec, który postanowił, że wraca do formy i musi się ruszać – tłumaczy artysta.

Obowiązkowo każdy Bachusik nawiązuje do winiarskich tradycji miasta. Ten ma na głowie wielki kapelusz z liści winogron. Taki kowbojski, jaki nosił nieżyjący założyciel ośrodka w Drzonkowie, Zbigniew „Szeryf” Majewski. Widać charakterystyczne wąsy. – W ten sposób nawiązujemy do postaci legendy Drzonkowa – przytakuje rzeźbiarz.

Bachusik podczas zawodów będzie stał na parkurze. – Później przeniesiemy go na stałe na Winne Wzgórze. Stanie nieopodal Palmiarni – zapowiada S. Jagiełowicz.

- Dobrze, że ma konia, bo na piechotę miałby kawałek drogi – żartuje R. Tomak.

Pentathlonnikus to 50. Bachusik ustawiony w naszym mieście. Fundatorzy: Polski Związek Pięcioboju Nowoczesnego i Zielonogórski Klub Sportowy. W momencie zamykania numeru rzeźba znajdowała się jeszcze w odlewni.

(tc)

 

Artykuły powiązane: 

Wystąpią najlepsi z najlepszych

Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji im. Zbigniewa Majewskiego będzie gościł pięcioboistów, którzy powalczą o tytuły Młodzieżowych Mistrzów Świata. Od 7 do15 lipca warto przyjechać do Drzonkowa, bo pięciobój nowoczesny staje się coraz bardziej widowiskową dyscypliną sportu.