Do pięciu razy sztuka?

7 Marzec 2019
- Chcemy sprawić prezent naszym kobietom – mówi Maciej Hady, bramkarz piłkarzy ręcznych AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego. W ten piątek, 8 marca, akademicy odrabiają ligowe zaległości.

Zielonogórzanie zagrają w Ostrowie Wielkopolskim z KPR Ostrovią. Akademicy wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w drugiej rundzie I ligi. W ostatniej kolejce zielonogórzanie przegrali w Grodkowie z Olimpem, po dramatycznej końcówce 23:24 (10:10). Zespół Ireneusza Łuczaka trapiony jest kontuzjami, ale nie zasłania się nimi przy tłumaczeniu porażek. Ten miesiąc może być kluczowy dla losów utrzymania zielonogórzan w I lidze, gdyż akademicy będą mierzyć się z sąsiadami w tabeli. AZS jest na 10. miejscu, czyli ostatnim, które gwarantuje utrzymanie. – W pierwszej rundzie z ASPR Zawadzkie wygraliśmy, podobnie z Politechniką Anilaną Łódź, przegraliśmy za to z ŚKPR Świdnica. Czeka nas kawał roboty, ale jestem pozytywnie nastawiony – uważa Maciej Hady. Najpierw jednak starcie z Ostrovią, z którą akademicy w pierwszym meczu przegrali po konkursie rzutów karnych. Początek wyjazdowego meczu o 18.30.

(mk)