W Barcikowicach zgodnie wybrano remont drogi
Sprawozdanie finansowe za poprzedni rok, rozpoczęło wtorkowe zebranie wiejskie w Barcikowicach. Z tysiąc złotowej puli udało się zorganizować zabawę mikołajkową i przygotować około 40 bożonarodzeniowych paczek. - Prosiłbym o propozycje wykorzystania tej samej, co w ubiegłym roku kwoty. Jednocześnie proponuję przeznaczyć te pieniądze w 2013 roku, również na mikołajki – stwierdził sołtys Barcikowic Franciszek Kosidło.
Po wystąpieniu sołtysa, głos przejął wójt gminy Mariusz Zalewski. - Na początek chciałem państwu podziękować za tak liczne przybycie. Gdyby przeliczyć ilość uczestników zebrania, na ilość mieszkańców to okazałoby się, że w Barcikowicach jest największa frekwencja – powiedział M. Zalewski.
Szef gminy zapowiedział również, że jeszcze w tym roku uda się zrobić oświetlenie między Zatoniem a Barcikowicami. - Nie będzie już czarnej dziury na tym odcinku, natomiast co do chodnika to rozmawiamy z Zarządem Dróg Wojewódzkich i jest szansa na tą inwestycję.
Powstanie plac zabaw
W dalszej części spotkania, wójt omówił plany budowy placu zabaw w Barcikowicach. – Jest szansa, że w tym roku, ale już z pewnością w przyszłym powstanie tutaj, jeden z największych w gminie placów zabaw. Mamy na to pieniądze unijne – zapewnił M. Zalewski.
Wójt poinformował także mieszkańców Barcikowic, o nowej interpretacji Ministerstwa Środowiska w sprawie odbioru odpadów. – W sprawie odbioru śmieci, dotychczasowe umowy wygasają z mocy prawa. Nie umiem jeszcze powiedzieć jakie będą stawki i częstotliwość odbioru śmieci. Odpady będzie odbierała gmina, a dokładnie związek gmin – tłumaczył wójt.
W drugiej części zebrania, rozmawiano już o przeznaczeniu pieniędzy integracyjnych z miasta, na inwestycje w Barcikowicach. Jako pierwsza swoją propozycję przedstawiła Jolanta Jagodzińska z Barcikowic Małych. – Dołóżmy pieniądze z funduszu, do tych obiecanych nam przez wójta, na drogę z Zatonia do Barcikowic Małych. Zamiast leśnej gruntowej, będziemy mieli coś lepszego, nawet jeśli by miała być to droga, na jakiś czas – zaproponowała mieszkanka.
– Nie możemy nic nie robić czekając na drogę asfaltową – wtórowali jej pozostali uczestnicy spotkania.
Budujemy drogę
Były sołtys Barcikowic Aleksander Chudaska, zaproponował budowę drogi z Barcikowic do Barcikowic Małych. Wójt gminy poinformował zebranych o planach związanych z tą drogą na kolejne lata. – Przymierzaliśmy się do budowy tej drogi, ale z wyliczeń wynika, że to zadanie na ponad cztery miliony złotych. To zadanie na najbliższe lata i będziemy je brać pod uwagę w następnym rozdaniu unijnym, zależy to również, od nowych okoliczności polityczno – ekonomiczno – organizacyjnych – dodał wójt.
Pod koniec zebrania, kolejny wniosek dotyczący wydania pieniędzy integracyjnych na remont drogi do Barcikowic Małych, zgłosił mieszkaniec tej wioski. – Mówmy o rzeczach realnych. Mamy 30 tys., wójt da nam obiecane 50 tys. Za 80 tys. możemy już zrobić tę drogę, wiec zgłaszam taki wniosek – zwrócił się do sołtysa Dariusz Habura.
Po szybkim głosowaniu, wniosek o remoncie ponad kilometrowego odcinka drogi, od głównej trasy Kiełpin do Barcikowic Małych przeszedł zdecydowaną większością głosów. Zaledwie kilku mieszkańców Barcikowic było innego zdania. – Jestem pod wrażeniem państwa zgodności, dawno nie widziałem takiej wyrozumiałości – podsumował zebranie wójt gminy Mariusz Zalewski.
Krzysztof Grabowski