Kolejne spotkanie. Kierunek – Barcikowice!
Rozpoczęło się w Janach. Jeszcze pod koniec listopada ubiegłego roku pracownicy Biura Analiz i Rozwoju przy Urzędzie Miasta wyruszyli w teren. Informowano i wieszano plakaty o spotkaniach „połączeniowych”. Wszystko po to by mieszkańcy przychodzili rozmawiać o ewentualnym mariażu dwóch samorządów i wydaniu pieniędzy z funduszu integracyjnego.
Wtorek. Barcikowice. Przy głównej ulicy pracownicy biura miasta wrzucali do skrzynek lub doręczali osobiście ulotki informacyjne. – Jest 10.00 i nie liczymy, że spotkamy zbyt wielu mieszkańców – mówi Stanisław Domaszewicz. - Z każdym chętnie dyskutujemy by przekonać ludzi do obecności na spotkaniach „połączeniowych”- frekwencja jest najważniejsza.
Ekipa ulotkowa zatrzymała się przy ładnym ogrodzeniu. Po krótkiej chwili podchodzi do niej gospodarz posesji i wywiązuje się ożywiona dyskusja.
-Informujemy o spotkaniu dotyczącym połączenia miasta z gminą, które zaplanowano już na 15 lutego. – Zależy nam na państwa obecności - tłumaczą.
- Na pewno będę na tym spotkaniu, może uda się zrobić coś razem tzn. my z Barcikowic, Zatonie i Marzęcin. Myślimy o orliku – to może być nasze większe wspólne działanie. Z drugiej strony najważniejsze są jednak drogi, bo tutaj to prawdziwy koszmar mówi Henryk Stec.
Przypomnijmy: w ramach Funduszu Integracyjnego Barcikowicom przysługuje 31,9 tys. zł.
Do tej pory po akcjach informacyjnych zorganizowano 11 spotkań władz miasta Zielonej Góry, z mieszkańcami gminy. Pozostało jeszcze pięć takich spotkań jak w Barcikowicach,
(kg)