Nasze kochane Bachusiki
Wcześniej uważano, że są pilniejsze potrzeby, a zielonogórzanie nie potrzebują takich ozdób miasta. Do przełomu doszło w 2009 r. Wtedy pojawił się pomysł ustawienia u stóp Winnego Wzgórza drewnianej rzeźby Bachusa. Rozgorzała gorąca dyskusja. Okazało się, że nie chcemy drewnianej figury w tym miejscu. Chcemy solidnie wykonanej rzeźby ustawionej przed hotelem Śródmiejskim. W samym centrum miasta. Spór dotyczył również innego dylematu: stawiać Bachusa, czy Winiarkę Emmę? Wybraliśmy Bachusa. Emmę odłożono na później.
- Miasto sfinansuje ten projekt i co roku będzie finansować powstawanie kolejnych form przestrzennych - zapowiedział wtedy prezydent Janusz Kubicki. Słowa dotrzymał. Bachus stanął na deptaku przed Winobraniem w 2010 r. Do tej pory, za kadencji J. Kubickiego stanęło w mieście 14 pomników i rzeźb.
Przybywają Bachusiki
Wraz z pojawieniem się na deptaku Bachusa do miasta przeniknęli jego kuzyni - Bachusiki. To niesforna gromada. Wciąż gdzieś turlają beczki i wznoszą toasty. Zamiennikus siedzi na zdroju i podobno co jakiś czas zamienia wodę w wino. Skrybikus pilnie notuje uwagi o przechodniach. Ciepłolubikus usiłuje rozpalić ognisko, a Brukarus wali młotkiem w bruk. Makusynus dosiadł łabędzia, a Transportikus mknie na wrotkach w kształcie TIR-ów. Odpadek już 14. rok wspina się na Wieżę Głodową i wciąż z niej spada. Jest bardzo uparty.
Tymczasem Bachusiki wyjechały za miasto. - To świetny pomysł, dlatego postanowiliśmy ufundować trzy rzeźby. W Otyniu, Zielonej Górze i Sulechowie. Łączy je ścieżka rowerowa biegnąca przez Trójmiasto - mówi Edward Fedko, prezes Stowarzyszenia Lubuskie Trójmiasto. - Pierwszy Bachusik stanął przed Gminnym Centrum Kultury w Otyniu.
- To dawny dworzec kolejowy, dlatego Cyklistus nawiązuje też do tradycji kolejarskiej. Jedzie ścieżką rowerową, za sobą ciągnie wagoniki z winogronami i winem - tłumaczy Artur Wochniak, autor rzeźby.
To może sugerować, że jedzie z napojem i owocami z Zielonej Góry do Nowej Soli. A może beczka jest pusta, a winogrona dopiero mają trafić do jakiejś zielonogórskiej winiarni?
Trójmiastus i Suleszek
- We wszystkich gminach tworzących Lubuskie Trójmiasto są winnice. To nasza wspólna tradycja. Nawiązuje do niej również nasz Trójmiastus - opowiada E. Fedko. Rzeźba stanie w połowie marca przed siedzibą stowarzyszenia przy al. Niepodległości 10. Zadowolony i uśmiechnięty od ucha do ucha Bachusik niesie na ramieniu wielki dzban wina. Stoi na mapie obszaru funkcjonalnego LT z zaznaczonymi winiarskimi gminami.
Trzecia rzeźba ufundowana przez stowarzyszenie stanie w Sulechowie. Będzie to Suleszek. - Dopiero pracuję nad koncepcją. Prawdopodobnie będzie to rycerz z kopią jadący na rowerze - śmieje się A. Wochniak.
Suleszki to rycerze. Nawiązują do legendy o Sulechu - rycerzu (wcześniej olbrzymie) broniącym grodu. Stąd nazwa miasta Sulechów. Na razie w mieście stoją dwie takie figurki. Na zdjęciu obok Suleszek nr 2 ufundowany przez Lasy Państwowe, dlatego w lewej ręce zamiast miecza trzyma kostur sadzarski używany do sadzenia drzew.
(tc)