W Suchej wszystkie pieniądze na chodnik
Licząca 293 mieszkańców Sucha jest wyjątkową wsią. – Mieszka tutaj więcej panów niż pań – podkreślił wójt Mariusz Zalewski. – Konkretnie o pięciu więcej. Pięciu panów jest więc tutaj wolnych.
Być może te proporcje się jednak zmienią. Wójt poinformował o nowych ułatwieniach dotyczących obowiązku meldunkowego od 2013 r. Chodzi m.in. o wydłużenie terminu na zgłoszenie meldunku z 4 do 30 dni, możliwość dopełnienia formalności za pośrednictwem pełnomocnika, zniesienie konieczności podawania informacji o wykształceniu czy obowiązku wojskowym, i inne.
Poza tym jednak Sucha niewiele różni się od innych okolicznych wsi. Jak wszędzie, mieszkańcy narzekali m.in. na brak zajęć dla młodzieży. – Jeśli ktoś mówi, że młodzież nie ma co robić, to proszę pamiętać, że najlepszym rozwiązaniem są Ochotnicze Straże Pożarne – mówił wójt Zalewski. – Tam można nauczyć się samych pozytywnych rzeczy: troski o mienie publiczne, opieki nad sąsiadami i potrzebującymi, umiejętności ratowania życia i mienia.
Inną bolączką wsi są piraci drogowi. Mieszkaniec Suchej Sławomir Mundry apelował, żeby mieszkańcy dyskretnie zwracali na to uwagę swoim gościom i przyjezdnym. – Wierzę, że sami mieszkańcy dbają o bezpieczeństwo swoich sąsiadów i jeżdżą zgodnie z przepisami, ale przyjezdni niestety nie zawsze. A czasem przy drodze bawią się dzieci i o tragedię nietrudno – mówił Pan Sławomir.
Przy tej okazji rozgorzała dyskusja o wprowadzeniu kolejnych ograniczeń prędkości na terenach zabudowanych. – Jestem za tym, żeby na drogach osiedlowych obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km na godz., bo wtedy kierowcy będą jeździć 40 km na km. Każde 10 km na godz. na liczniku mniej to o wiele krótsza droga hamowania i być może niejedno uratowane życie ludzkie – mówił wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.
Pojawił się też wątek kiepskiej jakości dróg w wiosce, co wójt Zalewski skwitował anegdotką: - Czasem ktoś przychodzi do wójta i prosi, żeby załatać dziury w drodze, bo nie da się normalnie przejechać, a kiedy to zostaje wykonane, to przychodzi ta sama osoba i prosi, żeby zrobić progi zwalniające na tej drodze, bo kierowcy za szybko jeżdżą. A przecież muldy na drodze to nic innego jak odwrócone dziury – opowiadał.
Pod koniec zebrania sołtys Rypson zaproponował przeznaczenie całej tegorocznej kwoty Funduszu Integracyjnego (48,9 tys. zł) na budowę chodnika. – Planujemy ten chodnik od dawna – przekonywał. – Oprócz tego, chcielibyśmy oświetlić nowe osiedle, udrożnić studzienki kanalizacyjne i załatać dziury w drogach. Proponuję, żeby nie rozdrabniać kwoty Funduszu, tylko całość wydać na chodnik.
Mieszkańcy jednogłośnie zaakceptowali ten pomysł. Fundusz Integracyjny to pula pieniędzy przyznana przez miasto Zieloną Górę z przeznaczeniem na inwestycje celu publicznego we wszystkich sołectwach gminy wiejskiej. Dla Suchej wynosi on 48,9 tys. zł w tym i drugie tyle w przyszłym roku, a po ewentualnym połączeniu miasta i gminy, Sucha dostałaby 1,6 mln zł przez pięć lat, czyli do 2019 r.
(mi)