Rowerzyści porozumieli się z prezydentem
Dwa tygodnie temu prezydent Kubicki publicznie zapowiedział, że poprosi rowerzystów, by nie składali wniosków do przyszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego. – W przyszłych latach będziemy mogli kompleksowo rozwiązać te problemy korzystając ze środków unijnych. Nie ma sensu teraz wydawać pieniądze miasta, skoro możemy to zrobić korzystając z pieniędzy zewnętrznych – tłumaczył prezydent, jednocześnie zastrzegając się, że jeśli rowerzyści nie przyjmą jego propozycji, to przecież nikt nie może im zabronić stratować w budżecie obywatelskim.
Przypomnijmy, że tegorocznym budżecie obywatelskim duża część pieniędzy poszła na dwie inwestycje rowerowe: Zieloną Strzałę i ścieżkę rowerową przy ul. Krępowskiej.
Okazało się, że mimo początkowych oporów rowerzyści i prezydent doszli do porozumienia.
- Budowaliśmy ścieżki rowerowe i będziemy je budować. Kończymy Zieloną Strzałę, taka ścieżka powstała również wzdłuż nowego łącznika Jędrzychowa z ul. Wrocławską – mówił prezydent podczas konferencji. – Proponujemy kompleksowe rozwiązanie z wykorzystaniem środków unijnych. W Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych mamy przeznaczone na ten cel 20 mln zł. Dzięki temu będzie można stworzyć sieć ścieżek w mieście i okalających ją gminach.
Realizacja tego programu rozpoczęła by się w latach 2015-16.
Dziennikarzy interesowało, czy te argumenty przekonały Roberta Górskiego, prezesa stowarzyszenia Rowerem do przodu. – Budowa infrastruktury rowerowej wymaga ciągłych inwestycji. Znaleźliśmy kompromisowe rozwiązanie i nie będziemy zgłaszać projektów ściśle rowerowych – zadeklarował R. Górski. – Jednak będziemy składać wnioski dotyczące infrastruktury drogowej, głównie na os. Przyjaźni i w śródmieściu. Chcielibyśmy tu wprowadzić tempo 30.
Czyli, by samochody porusza się tutaj z prędkością 30 km/h. Zdaniem Górskiego nie będzie to miało wpływu na przepustowość ulic, a poprawi się bezpieczeństwo.
(tc)